W erze ciągłego pośpiechu, telefonów komórkowych i centrów handlowych, weekendy spędzamy częściej na zakupach lub siedząc w domu, niż na romantycznych wyjazdach, spacerach i łóżkowych igraszkach.
Podczas gdy tyle wokół mówi się o kryzysie finansowym, wszystko drożeje, a pieniędzy nie przybywa, wydawanie ich na weekendowy pobyt w hotelu przychodzi nam coraz trudniej. Czas mija tydzień za tygodniem, a my jesteśmy coraz bardziej zmęczeni: pracą, opieką nad dziećmi, sprzątaniem, gotowaniem... Każdemu przecież należy się odpoczynek, a każdej parze – szansa na romantyczny weekend od czasu do czasu, z dala od szarej rzeczywistości. Jednak co zrobić, gdy nie możemy sobie pozwolić na wyjazd do przytulnego hoteliku w górach lub SPA? Czy jesteśmy skazani na siedzenie przed telewizorem – co prawda we dwoje, ale jednak...?
Na początek proponuję eksperyment – jest on niezbędny do tego, aby plan spędzenia romantycznego weekendu został później zrealizowany bez problemów. Otóż: wyłączcie telefony komórkowe i komputer. Na cały weekend. Na początek tylko tyle – albo aż tyle? Dla niektórych może to być naprawdę trudne do zniesienia, a gdyby po raz pierwszy zrobili to z zamiarem spędzenia weekendu we dwoje, mogłoby się to skończyć katastrofą: myśli krążące wokół wiadomości, które być może gdzieś tam czekają, nie pomagają w tworzeniu intymnej atmosfery.
Jeśli przejdziecie tę próbę pomyślnie, pozostaje tylko zrealizować następujący plan:
- jeśli macie dzieci, powierzcie je na weekend dziadkom lub innej godnej zaufania osobie;
- uprzedźcie bliskich, że w ten weekend jesteście „poza zasięgiem”;
- postarajcie się takie sprawy jak zaległe pranie i sprzątanie załatwić przed weekendem;
- zaopatrzcie się we wszystko, co będzie wam potrzebne, odpowiednio wcześniej, żeby nie zawracać sobie głowy zakupami;
- wyłączcie telefony i komputery (chyba, że ten ostatni będzie Wam potrzebny do obejrzenia we dwoje pikantnego filmu);
- zaplanujcie, co będziecie robić – nawet jeśli cały weekend spędzicie w łóżku, niech będzie inaczej niż zwykle.
Kto powiedział, że we własnym domu nie można spędzić romantycznego weekendu? Wystarczy odrobina wyobraźni i odwagi, a będziecie mieć 2 dni na wszystko, czego zechcecie: poważne rozmowy o przyszłości, wojnę na poduszki, obejrzenie jeszcze raz filmu, na którym byliście w kinie na pierwszej randce, romantyczną kolację, wspólną kąpiel przy blasku świec, realizację erotycznych fantazji, grę w scrabble i wspominanie najpiękniejszych wspólnych chwil przy komponowaniu wspólnego albumu ze zdjęciami.
