Statystyki przemawiają na korzyść jej teorii. Rzeczywiście w moim otoczeniu wśród 23–25-latków 4 pary na 7 rozstały się po dwóch lub pięciu latach. Ale czy tak rzeczywiście musi być? Mój związek ma się świetnie i zmierza w jak najlepszym kierunku. A może przeszliśmy przez kryzys nie wiedząc nawet o tym?
Wtedy warto wprowadzić zmodyfikowaną wersję postępowania antykryzysowego:
- powołanie zespołu antykryzysowego: czyli oboje równie mocno angażujemy się w rozwiązanie problemu
- ustanowienie łączności i sposobów informowania: w sposób łagodny i jasno mówimy o swoich potrzebach, komunikujemy otwarcie, co nam się nie podoba i czego potrzebujemy
- ograniczenie zasięgu: dajemy do zrozumienia, że ważne są dla nas odczucia i oczekiwania drugiej strony
- likwidacja zagrożenia: wprowadzamy w życie wypracowany kompromis
- przywrócenie normalnego funkcjonowania: na co dzień nie wracamy już do tego co było
- długofalowa likwidacja skutków kryzysu: częste rozmowy i bezinteresowne robienie dla siebie miłych rzeczy
- wnioski na przyszłość: niczego nie tłumimy w sobie i nie odkładamy na później zarówno ważnych jak i tych drobniejszych problemów
Natalia Puchała