Jest kilka trików, które pozwolą wreszcie ci się z nią dogadać, znaleźć tę właściwą, o ile w ogóle jej szukasz…
Kochanek idealny? Podnieca, daje rozkosz i jest fajny POZA łóżkiem!
Na początek, błagaaam, zrezygnuj z tych tanich podrywów. Ot, chociażby na portalach randkowych. „Kawa?”, „ładne masz oczy”, „nie mogę oderwać od ciebie wzroku”- błagam, nieeeeee! Czy my mówimy: „twoje oczy są niebieskie, jak jezioro”?!
Przestań wciąż gadać!
Co potrafi wygadywać mężczyzna, kiedy chce poderwać kobietą?! Matkooo. A milczenie jest złotem. Zaimek „ja” jest okej pod warunkiem, że nie jest główną częścią zdania. Zanim zaczniesz podrywać kobietę, naucz się słuchać. Ćwicz z przyjacielem, siostrą, kimkolwiek. Bo po godzinnej rozmowie z panem „ja” kobieta ma ochotę rzucić się z mostu.
Zapłać
Na pierwszej randce, którejkolwiek. I nie, to nie znaczy, że trafiłeś na demona, który pragnie oskubać cię do ostatniej złotówki. Pieniądze to energia. Dowód na to, że jesteś coś w stanie z siebie dać, że ci zależy.
Ona, jak jest fajna i mądra zapłaci na kolejnym spotkaniu. Jasne, nie spotykaj się z wampirem energetycznym, który ciągnie z ciebie kasę, ale partnerstwo to nie jest rozliczanie się co do grosza przy piwie, w hotelu, w knajpie. Okropnie to świadczy o mężczyźnie.
Dotrzymuj słowa
Nie czaruj, że zrobisz tyle rzeczy. Zrób. Trzymaj się faktów, żadna kobieta nie chce blisko siebie iluzji i fikcji. Lepiej, gdy powiesz: nie mogę, nie chcę, jeszcze nie jestem gotowy.
No i ten seks w końcu
- Nie rzucaj: „bierzesz pigułki? Ja nie chcę dzieci”. My też zwykle nie chcemy dzieci (od razu), ale czy wywalamy to tak prosto z mostu między jednym łykiem wina, a drugim? Poza tym, jak chcesz się zabezpieczyć - kup prezerwatywy.
- Nie działaj na zasadzie: pięć minut całowanie, minuta piersi, i ahoj przygodo. Mało to kręcące. Nie pytaj co chwila: dobrze ci? Tak okej, pasuje? Ale okej? Pasuje? Dobrze ci? To miłe, że się troszczysz, ale chciałbyś, żebyśmy my ci tak gadały wciąż do ucha? Jeśli już mówisz, to mów inne fajne rzeczy…
- Nie opowiadaj o byłych dziewczynach. Tak, może jesteśmy wścibskie, może chcemy usłyszeć, że jesteśmy lepsze w łóżku, ale jednak… Jeśli wiem kim ona jest, nie chcemy słyszeć, że beznadziejnie robiła loda i za mało się tam goliła. Nawet jeśli ją chwalisz, to pomyśl: czy byłaby szczęśliwa, gdyby wiedziała, że inna kobieta wie, jak uprawia seks, co lubi i tak dalej?
No i po seksie…
Nie rób fochów, nie zamieniaj się w śledczego, który prowadzi dochodzenie, z kim wyszłyśmy na lunch, piszemy SMS-y, czy co tam jeszcze. Tylko niepewne siebie dziewczynki pragną koło siebie surowego tatusia, a obsesyjną zazdrość odbierają jako komplement i dowód na to, że są wyjątkowe. Tak, wtedy stanowczo masz u nas większe szanse.
Jesteś zdziwiony, bo to w ogóle nie o tobie, jesteś inny? To gratuluję. Bo uwierz, są faceci którzy to wszystko robią. A potem płaczą i dziwią się, że przed nimi uciekamy...
Polecamy: Seks pod prysznicem. Zobacz najlepsze pozycje!
