Inteligencja seksualna

Portret śmiało wypowiadającej się Samanthy Jones bohaterki słynnego serialu „Seks w wielkim mieście”, uczynił z Kim Cattrall międzynarodową gwiazdę. Jej poprzedni bestseller: „Satysfaction: The Female Orgasm”, sprzedał się w 260 tysiącach egzemplarzy na całym świecie. Teraz w „Seksualnej inteligencji”, wznieca nową seksualną rewolucję.Kim Cattrall wraz z grupą pisarzy i filmowców podróżuje do historycznych miejsc, w których bardzo otwarcie przejawia się lub przejawiała niegdyś ludzka seksualność – od pompejskich ulic i ich ekspozycji erotycznej sztuki, poprzez Secret Museum w Neapolu, po falujące wzgórza Dorset z ich sławnym, skalistym fallusem.
Zdaniem Kim dzięki wędrówkom po takich miejscach można rozwinąć inteligencję seksualną - pogłębić nie tylko przyjemność płynącą z seksu, ale także poszerzyć samoświadomość. Warto poznać źródła wszelkich seksualnych zachowań i dawne obyczaje, by zastanowić się nad naszym dzisiejszym podejściem do seksu.
Wynikiem podróży Kim i jej znajomych jest rzetelne, ale zabawne spojrzenie na mistyczną logikę seksualnego pożądania. Otwarty, odważny tekst uzupełniony jest znakomitymi rysunkami oraz fotografiami dzieł sztuki. Poniżej publikujemy fragment książki.
ms

Kim Catrall „Inteligencja seksualna”:
Jest pewien organ, który w chwili podniecenia staje się ważniejszy od innych. To mózg. Będąc przetwornikiem bodźców, obiektem oddziaływania substancji hormonalnych oraz siedliskiem fantazji, emocji i tożsamości, mózg stanowi najpotężniejszą strefę erogenną. „Miejscem seksualnych doznań jest właśnie mózg, nie genitalia czy obwodowy układ nerwowy.” – tłumaczy Michael Bader. „W ludzkim ciele znajdują się zakończenia nerwowe, zwykłe receptory przyjemności. Można ich dotykać i nie czuć zupełnie nic. A innym razem wywołuje to ogromną rozkosz.

Różnica tkwi w kontekście i sensie owego dotyku.” Podkreślają to psychologowie Paul Abramson i Steven Pinkerton: „Kiedy strefa erogenna poddawana jest stymulacji, odbierane przez mózg sygnały nie mają ani przyjemnego, ani tym bardziej seksualnego charakteru. Nasz umysł musi je dopiero zinterpretować. To na tym właśnie etapie do głosu dochodzą echa wpływów kulturowych oraz okoliczności wystąpienia konkretnego doznania.”

Mowa oczu
W swej powieści Miłość w czasach zarazy Gabriel Garcia Marquez opisuje dwoje kochanków widzących siebie pierwszy raz. „(...) dziewczynka podniosła wzrok, by zobaczyć przez okno, kto zacz przechodzi, i owo przypadkowe spojrzenie dało początek miłosnemu i wciąż, mimo upływu półwiecza, trwającemu kataklizmowi.”
Tylko, co jest potrzebne, by przerodzić jedno spojrzenie w kataklizm miłości?
Nancy Etcoff, autorka książki „Przetrwają najpiękniejsi” twierdzi, że wystarczy zaledwie ułamek sekundy, by nie tylko poznać jakąś osobę, ale także by oszacować jej atrakcyjność. Co ciekawsze, zdaniem badaczy, owo pierwsze wrażenie pozostaje niezmienne, nawet kiedy przyglądamy się komuś dłużej. Zdaje się ono trwać uporczywie również i wtedy, gdy zaczynamy odczuwać pożądanie.
Spojrzenie, zarówno ssaków naczelnych jak i ludzkie, ma wartościujący charakter, informuje Helen Fisher w swej książce „Anatomia miłości”. Ludzie często przypatrują się swym sympatiom przez kilkanaście sekund z rozszerzonymi źrenicami. Autorka wspomina, że zwyczaj noszenia przez kobiety welonów symbolizujących niewinność podnosi uwodzicielską mowę oczu do rangi wielkiej sztuki. Kontakt wzrokowy, jak twierdzi Fisher, „ma moc wyzwolić w ludzkim mózgu jeden z dwóch pierwotnych odruchów – zbliżenie albo ucieczkę”.
Przypuszczalnie dlatego, że mężczyżni uwodzą w oparciu o to, co widzą, ich zmysł wzroku ściśle wiąże się z układem czułych receptorów, odpowiedzialnych za reakcje fizjologiczne.