Czy wiesz jak pokonać nieśmiałość?

Podstawą Twojego zachowania może być niska samoocena - zwiększając ją, zwiększysz swoją śmiałość!
Nieśmiałości nie da się pokonać od razu, ale praca nad sobą potrafi zdziałać cuda. Zamieszczam sprawdzone sposoby na pokonanie śmiałości. Spróbujcie walczyć z nieśmiałością sumiennie według poniższych rad, a z czasem nabierzecie większej pewności siebie. Polecam!
/ 06.09.2010 20:35
Podstawą Twojego zachowania może być niska samoocena - zwiększając ją, zwiększysz swoją śmiałość!

Przestań zwracać uwagę na to, jak odbierają cię inni. Jeśli ludzie na Ciebie patrzą nie znaczy to wcale, że myślą krytycznie - oni po prostu patrzą.

Bądź sam dla siebie tolerancyjnym przyjacielem, a nie surowym krytykiem.

Uwierz w swoje możliwości i myśl pozytywnie o tym co robisz, bądź zamierzasz zrobić.

Uwagę koncentruj nie na swoich słabych stronach, ale na tym co lubisz, umiesz, potrafisz, w czym jesteś najlepszy!

Znajdź przyczynę tego co Cię onieśmiela, czyli w jakich sytuacjach jesteś speszony, czujesz się niekomfortowo. Najczęściej powodem nieśmiałości jest brak pewności siebie. Dlatego przestań na chwile myśleć o innych i zacznij myśleć o samym sobie!

Zacznij od rzeczy drobnych i idź krok po kroczku. Ćwicz wielokrotnie sytuacje, których się obawiasz. Jest to żmudne zadanie, ale tylko po wielokrotnym przećwiczeniu danej sytuacji będzie Ci łatwiej jeśli znajdziesz się w niej w rzeczywistości. Zacznij od błahostki: zapytaj o godzinę, o drogę na przystanek, zagadnij sąsiadów, a przede wszystkim uśmiechaj się i mów Dzień Dobry! :)

Naucz się słuchać aktywnie. Do tej pory zapewne wolałeś słuchać niż mówić. Nie musisz tego diametralnie zmieniać, ale wykaż swoje zainteresowanie rozmową - potakuj, zadawaj szczegółowe pytania. Nie trzeba być duszą towarzystwa czy też wyjątkowym mówcą aby być dobrym towarzyszem rozmowy.

Sprawiaj wrażenie (!) pewnego siebie. Możesz ten efekt uzyskać poprzez wchodzenie dynamicznie, zdecydowanym krokiem do pomieszczenia, a nikt się nie domyśli , że jesteś speszony. Trzymaj wyprostowaną postawę ciała i śmiało patrz przed siebie. Patrz na osobę z którą rozmawiasz - nie unikaj wzroku.

Musisz polubić siebie. Jak ma ktoś inny polubić Ciebie skoro sam tego nie potrafisz zrobić ? Postaraj się polubić także swoje kompleksy - pamiętaj, że każdą wadę da się zatuszować, a czasem nawet uczynić z niej zaletę. Możesz też zacząć działać na swoją podświadomość przyklejając w pokoju karteczki z napisami: "Mogę się podobać", "Poradzę sobie" . W ten sposób szybciej uwierzysz we własne siły!.

Realizując zaproszenie partnera, z odpowiednim wyprzedzeniem zastanów się, co na siebie włożysz. Wcześniej zorientuj się czy jest to zaproszenie na urodziny, imieniny, wizyta oficjalna czy nieoficjalna. Wybierz to w czym będziesz czuł/czuła się wygodnie. Kobiety - jeśli na co dzień chodzą w butach na płaskim obcasie niech zrezygnują ze szpilek - obolałe i opuchnięte nogi mogą popsuć ci humor.

Wyjdź z domu wcześniej - aby się nie spóźnić i nie biec z wywieszonym językiem.. Natomiast nie przychodź przed czasem - do kobiety lepiej jest się 3 minutki spóźnić - na wszelki wypadek.

Wychodząc na salę , w której znajduje się jakaś określona liczba nieznanych Ci osób, przyjmij pozę jakbyś kogoś szukał. Znajdź kogoś samotnie stojącego pod ścianą i zagadnij go.

Przygotuj sobie niedawno zasłyszany dowcip lub jakąś śmieszną historyjkę , której opowiedzenie pomoże rozładować ciężko atmosferę :)

Redakcja poleca

REKLAMA