Czy wiesz jak poderwać kolegę z pracy?

Czy wiesz jak poderwać kolegę z pracy?
Sposób osaczania samca zależy od wielu czynników. Pierwszy krok wygląda zupełnie inaczej, jeśli znasz mężczyznę, którego chcesz usidlić. Z jednej strony masz uproszczone zadanie, bo widzisz się z nim codziennie w pracy i rozmawiasz bez skrępowania. Z drugiej strony jednak są to główne przeszkody - jak nagle zmienić relację z koleżeńskiej na miłosna. Oto co możesz zrobić/
/ 16.09.2010 20:27
Czy wiesz jak poderwać kolegę z pracy?

Staraj się jak najczęściej przebywać w miejscach, w których ona przebywa. Jeśli chodzi na siłownie, zapisz się również. Jeśli lubi chodzić do kina, zacznij uczęszczać do tego przybytku i ty. Poznasz w ten sposób filmy, które on lubi. Powiedz mi co oglądasz, a powiem ci kim jesteś. W tym wszystkim po prostu chodzi o to, abyś poznała jakie on ma hobby. Być może okaże się, że facet w ogóle nie ma hobby, wówczas zastanów się czy warto w niego inwestować twój czas.

On, po jakimś czasie, prędzej czy później zauważy, że gdziekolwiek się nie ruszy, na swojej drodze zawsze spotka ciebie. Większość facetów oczywiście nie zauważy, że są to spotkania nieprzypadkowe. Mężczyźni na świat patrzą trochę inaczej. W pierwszej chwili po prostu nie zauważają takich subtelności. Może się już prędzej zdziwić, że świat jest tak mały, że wciąż wpadacie na siebie. Nie wyprowadzaj go z błędu. Jeśli mu w tym momencie powiesz: "Ależ kochany ja to wszystko dla ciebie robię, podobasz mi się i chciałabym się z tobą umówić na randkę", popatrzy na ciebie jak na wariatkę i ucieknie.

Pamiętaj, że faceci, wbrew pozorom, to delikatne zwierzaki i co to dużo mówić, zazwyczaj boją się kobiet, które robią pierwszy krok. Musisz sprawić, aby to on cię pierwszy poprosił o spotkanie. Aby myślał, że to on cię podrywa, a nie ty jego. To nie jest trudne. Możesz mu zaproponować niezobowiązującą kawę u siebie, albo wspólne wyjście gdziekolwiek. Po prostu facet musi się poczuć bezpiecznie w twojej obecności.

Stosuj metodę: dwa kroki w przód, jeden w tył. Subtelnie dawaj mu sygnały, że ci się podoba, ale jednocześnie odrzucaj go od siebie. Nic tak faceta nie podnieca jak wpasowanie się w rolę zdobywcy. I gwarantujemy ci, że prędzej czy później, zakocha się w tobie na zabój.

Podobną taktykę stosuj, jeśli twój obiekt adoracji nie ma w ogóle pojęcia, że istnieje ktoś na tym świecie, komu on się podoba. Przy pierwszej nadarzającej się okazji, a takich będzie wiele, spróbuj zbliżyć się do niego. W tym wypadku możesz zastosować kilka metod: uwodzić go na bezradną kobietę, na silną, bezczelną lub przez żołądek do serca.

Redakcja poleca

REKLAMA