Otoczone prężącymi się jak pantery, odchudzonymi komputerowo modelkami czujemy się zagrożone, nieatrakcyjne, obłożone tłuszczem, pozbawione seksapilu i biustu. Błąd, błąd, błąd! Psychoanaliza twierdzi, że mężczyźni, których pociągają kobiety o dużym biuście, są niedojrzali emocjonalnie i podświadomie szukają w partnerce matki. Więc i tak można ich sobie odpuścić, chyba że rozsadza Cię instynkt macierzyński.
Rozmiar biustu ma niewiele wspólnego z życiem erotycznym. Przeszkodą są raczej kompleksy dotyczące jego wielkości. Trudno być pełną fantazji, otwartą kochanką, gdy nie akceptuje się własnego ciała. A w łóżku dużo ważniejsze od obwodu klatki piersiowej jest to, czy masz ochotę na seks i czy umiesz się nim cieszyć.
Potrzeby seksualne kobiet zmieniają się z wiekiem - rosną powoli, rozkwitają po trzydziestce, a największe są koło 45. roku życia, dopiero potem maleją. Trzydziestolatki mają mniej kompleksów dotyczących swego ciała niż dwudziestolatki. Mimo że ich skóra jest mniej gładka, trudniej walczyć im z wagą i cellulitem, są po prostu bardziej pewne siebie, wiedzą, czego oczekują w łóżku i potrafią to wziąć! Mężczyźni szczyt osiągają przed dwudziestką. Ale to jest szczyt fizycznych możliwości, a nie umiejętności.
Atrakcyjność seksualna wynika z tego, jak same siebie postrzegamy. Również orgazm łatwiej osiągnąć, gdy się zna swoje ciało i potrafi naprawdę rozluźnić. Znam mnóstwo kobiet, które nie wyglądają jakby zeszły z okładki "Vogue'a", ale potrafią swoją pewnością siebie sprawić, że mężczyźni nie mogą od nich oderwać oczu. Można powiedzieć, że umieją dobrze budować wizerunek "firmy". Jeżeli więc jesteś specjalistką od public relation, to zacznij od siebie.
Trzeba też choć trochę zaufać mężczyznom. Nic tak nie podnieca, jak to, gdy czujemy, że na kogoś działamy. Jeśli on zrobił krok w twoją stronę, a potem drugi i trafiłaś z nim do łóżka, to być może chce się zemścić na swojej byłej, może założył się, że cię "wyrwie", może nie spał z kobietą od pół roku, ale najprawdopodobniej po prostu podobasz mu się. Więc wykorzystaj go! Spójrz na siebie jego oczami - to banał, ale naprawdę uśmiech i błyszczące oczy są bardziej podniecające niż sprężyste pośladki. Tym bardziej, że od razu rzucają się w oczy, a kształt pupy można sprawdzić dopiero po bliższych oględzinach. Nie pozwól się więc doprowadzić do rozpaczy męskimi rozmowami o czarnych, nieskończenie długich nogach Kim Aleck i pośladkach Jennnifer Lopez.
Marta Sobolska
PS: I wiecie co - mężczyźni też tak mają! Też stresuje ich zdjęcie Brada Pitta w waszej łazience. Też boją się, że może mają za szczupłe łydki, są za niscy, albo za wysocy. A te wszystkie problemy związane z rozmiarem penisa! My przynajmniej nie mamy kompleksów za małej albo za dużej pochwy!
Rozmiar biustu a życie erotyczne
fot. Panthermedia
Atrakcyjność seksualna zależy od tego, jak same siebie postrzegamy. Również orgazm łatwiej osiągnąć, gdy się akceptuje ciało.