Udany pocałunek albo pocałunek porażka. Jeśli całowanie urasta do rangi sztuki to, czy praktyka czyni mistrza? Gdy założymy, że tak, to powinniśmy unikać tych kilku podstawowych błędów...
Oczywiście nie istnieje coś takiego, jak definicja udanego pocałunku. Nie ma żadnych zasad określających, jaki nacisk stosować na wargach, ile powinno być cmoknięć itp. Jednak są osoby, które przywiązują do niego bardzo istotną rolę i to on właśnie pomaga im w podjęciu decyzji, czy to zauroczenie ma przyszłość.
Po przeglądnięciu internetowych opinii - z lekkim przymrużeniem oka - wyjaśniamy, jak nie całować.
Susza jak na pustyni
Całowanie się z popękanymi ustami oraz suchym językiem, nie brzmi zachęcająco. A często bywa tak po wypiciu zbyt dużych ilości napojów alkoholowych. Pamiętaj więc o dużej ilości płynów podczas zakrapianej imprezy. Możesz nosić przy sobie cukierka, który pobudzi wydzielanie śliny. By usta była zadbane, staraj się używać pielęgnujących pomadek i balsamów. Usta będą nie tylko przyjemnie miękkie, ale również kuszące.
Zabójczy oddech
Potrafi skutecznie odstraszyć potencjalnego partnera/partnerkę. Dlatego warto nosić przy sobie gumy do żucia, cukierki miętowe, bądź odświeżacz do ust. Pamiętajcie tylko, aby guma, czy cukierek nie znalazły się przypadkiem w gardle całowanej osoby.
Spięte i twarde niczym kamień
Oczywiście, że można się stresować pierwszym pocałunkiem. Ale pamiętajcie, żeby nie ściskać swych ust tak, że dwukrotnie zmniejszają swoją objętość. Uwierzcie, że druga osoba może poczuć się, jakby całowała się z kamienną rzeźbą.
Dławiący język
Kiedy pocałunek zaczyna być bardziej gorący, staje się automatycznie intensywniejszy w doznaniach. Jednak wpychanie języka po same migdałki nie należy do przyjemności. Ba! - może być nawet niebezpieczne.
Jak nie całować? Już wiecie. A jak całować? To już pozostawiamy całuśnym specjalistom oraz parom pamiętającym o tym, że codzienne całowanie jest bardzo zdrowe.