Pocałunek nieznajomej przemienił żabę w księcia (albo na odwrót, kiedy okazało się, że książę nie używa nici dentystycznej). Jeden z partnerów Marilyn Monroe powiedział, że całując się z nią czuł się jakby całował Hitlera (ta to miała „szczęście” do odpowiednich facetów…). Greta Garbo, która wolała prywatnie całować się z kobietami niż z mężczyznami, na „poprawnym” planie filmowym zajadała się cebulą.
Najbardziej romantyczny pocałunek uwieczniono w disneyowskim „Zakochanym kundlu”, a nić miłości odgrywa wstążka spagetii. A jak jest z wiedzą praktyczną? Moim zdaniem do kitu. Przeczytałam gdzieś, że pocałunek był domeną państw socjalistycznych, towarzysze musieli ostrożnie miziać się tu i tam, podczas gdy kapitaliści w własnym M od razu mogli przystąpić do rzeczy. Pewną nadzieję na reaktywację pocałunków niosą podwyżki cen wynajmu mieszkań i kredytów. Ale czy pocałujemy pana w banku, albo babcię na stancji? Cholera, nie. Najwyżej każemy cmoknąć się w miejsce intymne. Czy to jest romantyczne wyjście? Nie. Znajoma przeglądając pamiętnik bardzo małoletniej córki, przeczytała: „Karol okropnie się ślinił, więc zrobiłam mu laskę”.
Hm, zdecydowanie sztuka buziaków zanika w narodzie. Obawiam się, że nawet nie potrafilibyśmy sensownie (i seksownie) się pogryźć. Poetka Sylvia Plath poderwała poetę Teda Hugesa krwiście kąsając go w policzek. Zastanawiam się czy chociaż poeci dzisiaj się cmokają? Pocałunki przyśpieszają tętno i podnoszą ciśnienie, co jest niebagatelną informacją niżowej i ponurej jesieni (ile można pić kawy?). Zima ma być w tym roku wyjątkowo ostra, łatwiej będzie dorwać się do czyichś ust niż zabetonowanych wełną majtek, a po dziesięciu godzinach w biurze wszyscy robimy się jacyś tacy leniwi. Parę całuśnych sesji (ręce trzymamy splecione na plecach) ożywi każdy dogorywający seks. Jeśli chcesz naznaczyć swojego faceta, zrób mu całuśną malinkę na policzku, ewentualnie pod samą szczęką, ale nie na pośladku!
Przecież nie chcesz, żeby obnażał się przed Twoją rywalką? Pocałunek to także mini-szczepienie, tyle, że bez igły. Całując się raczej uodpornisz się przeciwko grypie niż nią zarazisz (uwaga: nie dotyczy kokluszu!). Pocałunki są naprawdę romantyczne, co trudno powiedzieć o samym seksie. Pocałunki to cmoki, wężowy taniec języków, psie lizanko, małe kąsano. W pocałunkach można być hetero, homo, maso i sado. Nic się nie traci - nawet myśli o daniu głównym i deserze. Od pocałunków się chudnie, serio! Całując się, nie można zajść w niepożądaną ciążę, naprawdę! A przede wszystkim pamiętaj: całuj powoli i delikatnie, ale nie za delikatnie. I całuj, bo tylko ćwiczenie czyni mistrza.
O pocałunkach
Co wiemy o pocałunkach na pewno? Pocałunek królewicza obudził z komy Królewnę Śnieżkę.