A gdyby tak odsączyć związek z wszelkich niedogodności i zostawić z niego samą esencję - udany seks i prawdziwą przyjaźń? Uprzednio wyrzuciwszy fusy w postaci kłótni, pretensji, niespełnionych, oczekiwań, żalu etc., otrzymamy słodką i upajającą ambrozję pod nazwą friendship with benefits, czyli przyjaźń z dodatkami natury erotycznej.
FWB (friendship with benefits, z ang. przyjaźń z dodatkami), to silny napój energetyczny, który daje emocjonalnego i erotycznego kopa w czasach miłosnej posuchy. Pozwala zaspokoić pragnienie, a czasem wręcz upoić się jego niewątpliwymi zaletami. Czy jednak po takiej, suto zakrapianej dobrym seksem bez zobowiązań, uczcie jesteśmy jeszcze w stanie usiąść z naszym przyjacielem do stołu i wypić piwo, które wspólnie nawarzyliśmy?
Friendship with benefits, układ, f*ck friends, przyjaciele od seksu - nazwy tego zjawiska można mnożyć, większość z nich pochodzi oczywiście z języka angielskiego, bo właśnie z Zachodu przywędrowała do nas moda na niezobowiązujący seks między przyjaciółmi. Co właściwie oznacza taki "układ"? To z góry ustalona między znajomymi, kolegami czy przyjaciółmi "umowa" na zaspokajanie swoich potrzeb seksualnych, jednak bez wchodzenia między sobą w głębszą relację emocjonalną. Zasady takiego "układu" albo są z góry ustalone, albo spontanicznie powstają w trakcie trwania takiej relacji.
Na początku zwykle taki układ wydaje się wręcz idealny - wyłącznie zabawa, seks bez przesadnego "spinania się", wstydu czy obawy o własną atrakcyjność, bo przecież "to tylko koleżanka" lub "to tylko kumpel", a "ślubu i tak z nim/nią brać nie zamierzam". Negatywne odczucia zwykle pojawiają się, gdy pierwsza fascynacja przyjacielskim seksem minie. A wtedy albo akceptuje się taki stan rzeczy albo zmienia relację w związek albo... urywa kontakt.
Zanim zdecydujecie się wejść w układ przyjacielskiego seksu, przeczytajcie, co przemawia za, a co przeciw FWB.
Zalety seksu po przyjacielsku:
- łatwy, szybki seks, niemal "na telefon";
- brak wstydu, stresu, niepotrzebnego napięcia;
- brak obaw o własną atrakcyjność, wygląd, seksowną bieliznę czy oprawę sytuacji;
- brak wysokich oczekiwań wobec siebie i drugiej strony, co pozwala na uniknięcie potencjalnych rozczarowań, a co za tym idzie, pretensji, żalu etc.;
- brak zahamowań w łóżku, ale także w rozmowie o seksie - bardziej otwarte wyrażanie swoich fantazji, pomysłów, bez obawy o emocjonalne odrzucenie z drugiej strony;
- FWB może być wstępem do pełnego i statyfakcjonującego związku.
Wady seksu po przyjacielsku:
- problemy z rozdzieleniem sfery seksu od sfery emocji;
- pojawiające się z czasem wyrzuty sumienia, poczucie winy;
- możliwe zakończenie przyjaźni;
- jedna ze stron może niespodziewanie zakochać się w tej drugiej;
- brak romantyzmu, "chemii", przyjemnego uczucia napięcia seksualnego i tzw. "motyli w brzuchu";
- brak dyskrecji z drugiej strony.
Co myślicie o takich "układach"? Zdecydowalibyście się wejść w taką relację?