Organizacja ślubów stylizowanych to jedno z przyjemniejszych, ale i najtrudniejszych zleceń. Należy pamiętać, że styl wesela musi pasować zarówno do upodobań Pary Młodej, jak i o tym, by wszelkie szczegóły pasowały do siebie i by tworzony przez nas klimat był wyczuwalny.
Już na pierwszym spotkaniu podjęliśmy wspólnie z Parą Młodą decyzję, że wesele odbędzie się w stylu kubańsko-brazylijskim. Oprócz wyzwania, jakim było zadbanie o wszelkie szczegóły, by stworzyć klimat kubańsko-brazylijski, dbając o dekoracje, odpowiednią oprawę muzyczną, okazało się, że będziemy musieli też niezwykle przyłożyć się do zaproszeń. Ania i Maciej nie chcieli korzystać z gotowych wzorów. Marzeniem Pary był projekt stworzony specjalnie dla nich. Dlatego znaleźliśmy odpowiednią ekipę, która pomogła w spełnieniu ich marzeń. Zorganizowaliśmy sesję przedślubną, a zdjęcia z niej zostały wykorzystane do stworzenia wspaniałego zaproszenia ślubnego, którego projektem i wykonaniem zajęli się bardzo dobrzy i kreatywni graficy. Dzięki wspólnym pomysłom grafików, fotografa, Pary Młodej i naszym, powstały niezwykle oryginalne i piękne zaproszenia.
Do ślubu Ania i Maciek jechali samochodem, także w stylu kubańskim. Ponieważ samochód wypożyczony był z muzeum, w pogotowiu stało zastępcze auto, ale na szczęście nie trzeba było z niego korzystać.
Na powitanie wszyscy goście zostali poczęstowani drinkiem Cuba Libre, a w prezencie każdy dostał cygaro, które mógł wypalić w specjalnie przygotowanym miejscu.
Podczas samego wesela przygotowaliśmy mnóstwo atrakcji dla gości – wspaniałe dekoracje w stylu kubańskim, rewelacyjny kubański 12-osobowy zespół , dwóch dj-ów którzy zajmowali się muzyką, kiedy zespół odpoczywał, w trakcie wesela goście mogli nauczyć się salsy i merenge, organizowane było karaoke, przy którym wszyscy szaleli do rana, bańki mydlane na parkiecie, pokaz barmański, który wzbudził wiele entuzjazmu, obecna była gwiazda wieczoru – występ wspaniałego polskiego aktora prezentującego repertuar kabaretowy, oraz przepyszne menu. W menu znalazły się między innymi Terina Czipotle, Quasadilos, Carpaccio z łososia z limonką, Terina z owoców morza oraz Enpanadasy czyli brazylijskie pierożki.
Cały parkiet oraz podest dla muzyków przygotowane były pod namiotem, który nawiązywał do klimatów kubańsko-brazylijskich, rozwieszone były plakaty, dekoracje stanowiły kiście bananów oraz kwiaty w kolorach typowych dla tych rejonów. Wesele odbywało się w marcu, a namiot postawiony był w ogrodzie lokalu, dlatego kolejnym wyzwaniem było zadbanie o ciepłą atmosferę w lokalu. Nie tylko nagrzewnica dbała o to, by goście nie zmarzli, ale głównie o gorącą atmosferę zadbał kubański zespół.
Wesele zakończyło się o 7 nad ranem, a w kilka dni potem Para Młoda napisała:
„Dzięki Perfect Moments dzień naszego wesela wspominam jak piękny, kubański sen, pozbawiony stresów i nieprzyjemności, jakie często towarzyszą Parze Młodej. Z czystym sumieniu mogę w swoim i męża imieniu polecić Perfect Moments innym parom, które planują ślub. Są wspaniałymi profesjonalistami, którzy zadbają nawet o najmniejszy szczegół wesela i zaplanują je tak, aby pozostało na zawsze w Państwa pamięci”. Karina Komorowska, Maria Zając- konsultanci ślubni.