Tylko… jeśli nie bukiet, to co? Coraz częściej dostaję zaproszenia, na których para młoda umieszcza krótką informację, że woli otrzymać przybory szkolne dla domu dziecka czy też datek na schronisko dla zwierząt.
Zaraz pojawiają się pojedyncze głosy sceptyków, że ślub to ślub, a nie akcja charytatywna. Udawana i sztuczna, żebyśmy pokazali wszystkim, jacy to wspaniali jesteśmy. Na szczęście większość osób pomysł pojawiania się bez bukietu kwiatów w kościele popiera – sama wiem, jaki to problem znaleźć czas, by w dniu ślubu odwiedzić jeszcze kwiaciarnię. Cóż, zanim ceremonia dobiegnie końca, często bukiet nie wygląda tak świeżo, jak kilka godzin wcześniej!
Z ciekawą inicjatywą wyszła Fundacja ABCXXI - Cała Polska czyta dzieciom. Może tak… „książka zamiast kwiatka”?
Pomysł ciekawy i oryginalny. Jak śpiewa Natalia Kukulska:
„Wspomnienia są blisko
Pamiętam to wszystko
Kopciuszek, Pinokio - I Piotruś Pan.
Dzieciństwo przedłuży
Każda z podróży,
A w sercu zostanie... Czytanie.”
„Złota lista książek” to spis pozycji, jakie powinny znaleźć się w każdej bibliotece, a które otrzymały rekomendację Fundacji. Goście sami decydują, jaką książkę z listy zakupić – można też poprosić ich o datek na książki, a następnie przekazać pieniądze organizacji lub samemu nabyć proponowane, wartościowe lektury.
Dzięki akcji w wielu bibliotekach najmłodsi czytelnicy mogą pożyczyć książkę z informacją: "Pamiątka Ślubu (nazwisko pary młodej)".
Może więc warto umieścić na zaproszeniu krótki wierszyk?
„Szanowni Goście,
zamiast na kwiaty wydawać pieniążki,
prosimy przynieść dla najmłodszych książki”
Więcej o Fundacji na stronie: http://www.calapolskaczytadzieciom.pl/ - tu też można zobaczyć zdjęcia kilku par, które przekazały książki bibliotekom. Na stronie jest również informacja o kolejnej ciekawej akcji: „Książkowy Maraton Fundatorów”, pod hasłem: „Jedna firma - jedna książka”.
Anna Curyło