Sezon ślubny w pełni, a tymczasem Polacy pod względem liczby rozwodów gonią Europę. Jako główną przyczynę podaje się nadal niezgodność charakterów (34,8 procent). Jak więc sprawdzić, że to "ten", zanim powiemy to wiążące „tak”?
Fot. mp
Jubileuszowe 50-ciolecie pożycia małżeńskiego wydaje się dla niektórych par swoistą abstrakcją. W dobie szybkiej informacji, szybki ślub, czy szybki rozwód, nie stanową już problemu. Jednakże, jak podają wyniki badań naukowców, to szczęśliwe małżeństwo jest zbawienne dla zdrowia i samopoczucia małżonków. Jak sprawdzić zatem, czy bierzemy ślub ze właściwą osobą?
Ten sam system wartości
Znany psycholog Arnold Lazaurus twierdzi, że szanse na trwały związek mają te pary, które mają podobne poglądy w zasadniczych kwestiach życiowych i dzielą ten sam system wartości. O tym, czy tak jest można się przekonać bacznie obserwując naszego kandydata do ślubu, a także rozmawiając, rozmawiając i jeszcze raz... rozmawiając.
Eksperci zalecają poruszenie ważnych tematów, które najczęściej po ślubie stają się źródłem konfliktu. Są to:
1. Pieniądze
Wspólne konto, czy nie? To nie jedyny dylemat. Co zrobicie gdy jedno z was straci dochody? Czy umiecie spokojnie rozmawiać o wydatkach? Czy macie podobne poglądy w zakresie oszczędzania i zarządzania domowym budżetem? Na co wydajecie najwięcej pieniędzy? Czy pożyczacie pieniądze rodzinie, znajomym? Jakie macie podejście do zaciągania kredytu?
2. Dzieci
To nie tylko słodkie rozmowy na temat imion przyszłych potomków – rozmowy o wychowaniu dzieci, często są trudne, bo... nie poparte praktyką. Może się okazać, że przed ślubem ustalicie, że kobieta zostanie w domu z dzieckiem do trzeciego roku życia, a tymczasem, ona pół roku po urodzeniu będzie chciała wrócić do pracy... Wszystkiego ustalić się nie da, gdyż bycie rodzicem to najbardziej wymagająca elastyczności i kreatywności rola. Jednak możecie obserwować siebie nawzajem w kontaktach z dziećmi znajomych czy dalszej rodziny. Nawiązujcie do własnego dzieciństwa. Rozmawiajcie między sobą o tym co wam się podoba, a co nie, co warto przenieść na grunt własnej rodziny, a czego absolutnie nie chcecie powielać...
3. Seks
Z seksem jest związanych wiele aspektów – temperamenty seksualne, podejście do zdrady i wierności, wybór antykoncepcji. Rozmawiajcie o seksie wiele i pamiętajcie, że na libido seksualne ma wpływ wiele czynników jak np. zmęczenie, stres, zażywanie leki, czy antykoncepcja. Badania przeprowadzone na 2,5 tysiącach kobiet, przez naukowców ze Szkocji i Czech wykazały, że kobiety przyjmujące tabletki antykoncepcyjne wybierały mężczyzn mniej atrakcyjnych, z którymi doświadczały mniej satysfakcji seksualnej. Nowoczesną metodą antykoncepcyjną "bez skutków ubocznych" mogą być tzw. "komputery cyklu". -Blokowane pożądanie za sprawą antykoncepcji hormonalnej, które było nierzadko przyczyną konfliktów między partnerami, teraz przestaje być problemem - mówi Aleksandra Demiańczyk, biolog, ekspert ds. płodności dystrybutora komputerów cyklu Lady-Comp.
Co ciekawe, niektórzy naukowcy radzą także poczekać z seksem do... ślubu. Badanie opublikowane w Journal of Psychology dowiodło, że pary, które czekały z rozpoczęciem współżycia do ślubu, były o 15 procent bardziej zadowolone z seksu!
4. Obowiązki domowe
Narzekanie na męża, który nie pomaga w domu, należy do powszechnych tematów rozmów wśród kobiet. Czy można się ustrzec przed pracą na dwa etaty (jednym zawodowym i jednym domowym)? Wyjście jest jedno – obserwować co wybranek już robi, jaki był podział obowiazków domowych w jego rodzinie oraz... nie wyręczać go w pracach domowych od samego początku!
5. Rodzina bliska i dalsza
Podejście do własnych rodziców (i rodziny) jest widoczne już w pierwszych miesiącach związku. Tym bardziej jeżeli narzeczeństwo trwało kilka lat, mamy wyobrażenie na temat panujących w rodzinie relacji. Warto ustalić zawczasu granice ingerencji najbliższych w wasze życie i... mocno się tego trzymać.
Źródło: Materiały prasowe