Dziś fryzury są bardzo różnorodne. Wiąże się to z pojawianiem się na rynku coraz większej ilości ozdób do włosów i bogato zdobionych wianków, które są niezbędnym elementem pierwszokomunijnego stroju i stanowią dopełnienie niemal każdego upięcia.
Jeśli chodzi o dodatki do włosów, to oferta sklepów, zarówno tych tradycyjnych, jak i internetowych, jest bardzo bogata. Można wybierać między wiankami z prawdziwych i sztucznych kwiatów, diademami, koczkami, spinkami i stroikami. Coraz częściej zdarza się, że drobne ozdoby do włosów zastępują wianki. Stroiki zrobione z kwiatów można przypiąć do lekko falowanych włosów, z boku głowy albo użyć do ozdobienia skromnego upięcia. Nie polecam ozdabiania bogatej fryzury dużą ilością dodatków, ponieważ zaczynają one wtedy przytłaczać całą postać dziewczynki. Ostatnio, zarówno do alb, jak i do tradycyjnych sukienek, używa się dodatków z prawdziwych kwiatów. Nie musimy się martwić, że nie wytrzymają przez cały dzień, bowiem w kwiaciarniach są wcześniej specjalnie preparowane.
Z mody nie wychodzą również wsuwki i spinki ozdobione sztucznymi różyczkami lub innymi kwiatami. Inne modne dodatki do włosów, to zdobione kamieniami lub kwiatami grzebienie czy atłasowe wstążki. Te ostatnie najładniej wyglądają, gdy tworzą rodzaj opaski (przy rozpuszczonych włosach) lub gdy są wplecione w warkocz.
Jak się okazuje, te drobne dodatki mogą całkowicie zmienić fryzurę młodej damy. Pamiętajmy jednak, żeby nie przesadzać z ich ilością, bo możemy zepsuć nie tylko upięcie ale również cały wizerunek dziecka.
