Problem wynika głównie z przyjętego datowania w religii chrześcijańskiej. Chrześcijańska rachubę czasu wprowadzono dopiero w 525 r., a upowszechniała się bardzo powoli. Kiedy w VI w. n.e pojawił się problem z obliczaniem daty świąt wielkanocnych, papież Dionizjusz, nie chcąc liczyć czasu w sposób pogański, nakazał liczyć czas od narodzin Chrystusa. Ale nie było to najlepsze posunięcie. W chrześcijańskiej rachubie czasu został pominięty rok zerowy. Dionizjusz zdecydował, że zaraz po pierwszym roku przed narodzeniem Chrystusa nastąpi od razu pierwszy rok po narodzeniu Chrystusa, co jest zrozumiałe, bo w rzymskim systemie liczbowym nie używa się 0. Dionizjusz nie zasięgnął także informacji w żydowskich źródłach. Czy zatem Jezus nie powinien przyjść na świat w nocy z 24 na 25 grudnia 1 roku "przed narodzeniem Chrystusa" (1 r. p.n.e.), skoro po nim następuje 1 rok "po narodzeniu Chrystusa" (1 r. n.e.)?
Według ewangelii św. Mateusza powstałej w latach 80-90 n.e. gwiazda Betlejemska przywiodła Trzech Mędrców do Betlejem, gdzie narodził się Jezus. Jednak św. Mateusz nie określa dokładnie czy gwiazda ogłaszała narodziny Jezusa czy tylko zwiastowała. Po przeanalizowaniu położenia Gwiazdy Betlejemskiej, która miała przyprowadzić mędrców ze Wschodu oraz układu pozostałych ciał niebieskich 2 tys. lat temu, jasny obiekt astronomiczny pokazał się na niebie nad Betlejem 17 czerwca, a nie 24 grudnia. Święta powinniśmy więc obchodzić w czerwcu!
Dalej czytamy o rzezi niewiniątek z rozkazu Heroda. Chciał on pozbyć się wszystkich żydowskich chłopców w wieku do lat 2. Chciał w ten sposób uzyskać pewność, że "nowo narodzony król żydowski" rzeczywiście będzie wśród zabitych dzieci. Oznaczałoby to więc, że Jezus urodził się w co najmniej rok i 9 miesięcy przed końcem panowania Heroda I Wielkiego, który sprawował urząd do wiosny 4 r. p.n.e. Nie dowiadujemy się też ile czasu pozostawał Jezus z rodzicami na wygnaniu w Egipcie, aby uchronić się przed oprawcami Heroda, przed którymi ostrzegł ich Bóg.
Z ewangelii św. Łukasza dowiadujemy się, że Jezus przyszedł na świat pół roku po narodzinach Jana Chrzciciela, którego data urodzenia zbiega się z panowaniem króla Heroda I Wielkiego. Nie zgadza się jednak data chrztu Jezusa przez Jana Chrzciciela - Jezus miał według ewangelisty przyjąć chrzest w wieku 30 lat, a w tym czasie król Herod I już nie żył. Jest jednak jeszcze syn Heroda I - Herod Antypas, który w prawdzie sprawował rządy po śmierci ojca, ale w Galilei i Pirei a nie Jerozolimie. Panował tam do 39 r. n.e.
Pewien punkt zaczepienia dla ewangelii św. Łukasza stanowi relacja żydowskiego historiografa Józefa Flawiusza o spisie ludności w Judei. Kwiryniusz kazał go przeprowadzić w 37 r. o bitwie w Akcjum, czyli 6 lub 7 r. n.e. Wobec tego ewangelia św. Łukasza zawiera błędną informację - za czasów Heroda I bowiem nie odbył się żaden spis ludności. Nawet gdyby pod uwagę wziąć terytoria rządzone przez syna Heroda I - Galileę i Pereę - tam również nie przeprowadzano spisu ludności. Co więcej, ukrzyżowanie Chrystusa nie przypadało na czasy, które wskazuje św. Łukasz! Nie ukrzyżowano go za urzędowania Poncjusza Piłata, w każdym razie na pewno nie, jeśli uznać, że Jezus został stracony w wieku 33 lat.
Najbardziej rozsądne wytłumaczenie problemu daty narodzin Jezusa to takie, że król wymieniony w ewangelii to nie król Herod I Wielki, a jego kolejny syn Archelaus. Rządził dość krótko, do 6 r. n.e, kiedy cesarz August wygnał go za nieudolne rządy do Galii. Za takim wyjaśnieniem przemawia fakt, że jego wizerunek pojawia się na bitych monetach razem z imieniem ojca. Zgodnie z tym Jezus urodziłby się rzeczywiście w 6 lub 7 r. n.e., czynił cuda w 35 i 36 r.n.e, w ostatnim roku urzędowania Poncjusza Piłata i został ukrzyżowany w młodszym wieku niż się przyjmuje. Wtedy wersja św. Łukasza byłaby najbardziej wiarygodna. Nadal jednak kłóci się to z wersją św. Mateusza, piszącego swoją ewangelię mniej więcej w tym samym, czasie co św. Łukasz.
Nie wiadomo także do jakiego stopnia można wierzyć podaniom ewangelistów. Gwiazda Betlejemska, rzeź niewiniątek czy sam fakt, że Jezus pochodził z Nazaretu a nie z Betlejem, nie są udowodnione historycznie, choć istnieje wiele hipotez na ten temat. Zasadniczo przyjmuje się, że ewangeliści dla zilustrowania życia Jezusa podpierali się prawdziwymi wydarzeniami historycznymi lecz nie dbali o porządek czasowy ani przyczynowy z narodzinami Chrystusa.
