Rywalizacja z rodzeństwem wg gwiazd

rodzeństwo fot. Panthermedia
Masz dosyć swojej siostry, bo ciągle cię z nią porównują? A może dopiekł Ci młodszy brat? Gwiazdy również miewają takie problemy.
/ 01.08.2012 13:55
rodzeństwo fot. Panthermedia
Ci, którzy mają rodzeństwo, doskonale wiedzą, że czasem najtrudniej dogadać się z siostrą albo bratem. Problem dotyka wszystkich - również gwiazdy z pierwszych stron gazet.

Siostra konkurentka

Jamie Lynn Spears, dwunastoletnia siostra Britney Spears, ma identyczną jak ona buźkę, podobno doskonale tańczy, bierze lekcje śpiewu i ma wielki apetyt na sukces. Pozycja dotychczasowej królowej popu zdaje się być zachwiana - a konkurencja wyrosła tuż pod jej nosem. Britney w wywiadach zapewnia, że jest zachwycona swoją młodszą siostrzyczką i życzy jej jak najlepiej. Jej zdaniem Jamie ma doskonałe warunki i z pewnością osiągnie w show-biznesie co najmniej tyle, ile ona sama. Prasa jest jednak przekonana, że znacznie więcej i spekuluje, kiedy siostrzana miłość przemieni się w groźną rywalizację.

La Toya contra Michael

Przykłady rywalizacji rodzeństwa można by mnożyć. Historia rodziny Jacksonów pokazuje, że siostra lub brat to czasem również największy wróg. La Toya jeszcze jako mała dziewczynka nie mogła znieść, że nie jest równie sławna, jak jej bracia. Była zazdrosna, sfrustrowana i wielokrotnie przysięgała sobie, że w końcu stanie się od nich lepsza. W grupie Joseph'a Jacksona nie było miejsca dla dziewczynek. Szansa pojawiła się wtedy, gdy zaproponowano im występy w Las Vegas.

Właśnie wtedy ojciec wpadł na pomysł wzbogacenia zespołu o swoje córki. Janet okazała się profesjonalistką, La Toya - wręcz przeciwnie. Ale mimo braku talentu, robiła wszystko, by dorównać Michaelowi. Zaczęła od poprawiania swojego wyglądu - zoperowała nos, odchudziła się. Kiedy okazało się, że nigdy nie stanie się równie dobra jak Michael, La Toya postanowiła uderzyć z drugiej strony - napisać bestseller, w którym miało się roić od pikantnych szczegółów z życia jej rodziny.

W prasie pojawiła się nawet plotka, że Michael zaproponował siostrze 5 milionów USD za niepublikowanie książki. W 1993 roku dochodzi do kolejnego rozczarowania. Na tournee koncertowym Michaela pojawiają się milionowe tłumy, w tym samym czasie trasa LaToyi zostaje odwołana z powodu nikłego zainteresowania. W RPA na jej koncert sprzedano zaledwie 700 biletów. Wtedy La Toya głośno sugeruje, że Michael rzeczywiście mógł molestować małych chłopców. Obsesja bycia gorszą stała się jej życiowym przekleństwem.

Lepsza i gorsza

Zdaniem psychologów między rodzeństwem bardzo często dochodzi do rywalizacji, nawet w najdrobniejszych sprawach. Jeśli starsza siostra odnosi sukcesy, młodsza też o tym marzy. Swego czasu prasa rozpisywała się o Kylie i Danni Minoque, rywalizujących siostrzyczkach. Gdy Kylie zaczęła odnosić sukcesy, młodsza siostra postanowiła pójść w jej ślady. W mediach pojawiały się plotki o wzajemnej zazdrości i niewybrednych obelgach, którymi zwykły się obrzucać.

Dzisiaj o Danni nikt nie słyszy, a Kylie jest na samym szczycie. Pytana o siostrę zapewnia, że to jej największa przyjaciółka. Być może dlatego, że już jej w niczym nie zagraża. Julia Roberts była najmłodsza w rodzinie. Starsza siostra Lisa i starszy brat Eric również są aktorami, choć o Lisie niewielu słyszało. Kiedy Julia podrosła, spróbowała dorównać rodzeństwu i... przeskoczyła oboje. Okazała się najlepszą aktorką z całej trójki, dostała Oskara, a za udział w filmie życzy sobie nawet 25 mln dolarów. Jej brat grywa raczej role drugoplanowe i na tytuł dobrego aktora musi jeszcze trochę popracować.

Sposób na sukces

Najlepiej mają ci, którym udało się przekonać młodsze rodzeństwo, że zawód piosenkarza, modelki czy aktora nie jest wcale tym najwspanialszym. Ben Affleck z rozczuleniem opowiada o swoim młodszym bracie Caseyu, któremu na razie daleko do pozycji Bena. Ponieważ ojciec dość wcześnie ich zostawił, Ben zastąpił bratu ojca. Do dziś traktuje go jak małego chłopca, któremu lubi kupować prezenty. A Casey'a interesują raczej samoloty niż granie w filmach, choć już dwa razy pojawił się na wielkim ekranie. "Nie chcę jednak, by był to mój pomysł na życie. Od grania jest Ben" - zaznaczył w jednym z wywiadów.

Również siostra Claudii Schiffer nie ma ambicji, by dorównać siostrze i zostać modelką, choć złośliwi twierdzą, iż tylko dlatego, że jest po prostu... brzydka. Zdecydowanie najlepiej mają jedynacy. Ich pozycja nie jest zagrożona, nikt z rodzeństwa nie pragnie ich zdetronizować, nie są też z nikim porównywani. Izabela Scorupco była cudownym, ślicznym i trochę rozpieszczonym dzieckiem. Nagrywała sobie piosenki, później została modelką i wreszcie aktorką. Złośliwi twierdzą jednak, że rozstała się ze swoim mężem, bo nie mogła znieść faktu, iż też jest popularny, a prasa coraz częściej pisała właśnie o nim. Tym razem zagroził mąż?

Na własnym podwórku

Tyle z życia gwiazd. Problem rodzeństwa dotyczy jednak większości z nas. Jeśli masz starszą i do tego zdolną siostrę, czujesz zrozumiałą presję, że musisz jej dorównać. Interesować się tym co ona, wybrać równie ambitne studia, pomagać rodzicom. Czy rzeczywiście? Pamiętaj, że jesteś niepowtarzalna i nie musisz być kopią kogoś innego. Każda z nas rodzi się z innymi zdolnościami, potrzebami, temperamentem.

Wykorzystaj jak najlepiej to, co masz i potrafisz. Psychologowie twierdzą, że tzw. drugie dzieci są bardzo często niezależne, potrafią zająć się sobą i są mniej samolubne. Często próbują dorównać swojemu starszemu rodzeństwu, ale na zupełnie innym polu. Ta podświadoma i mimowolna konkurencja pozwala rozwinąć nowe hobby, które może przerodzić się w życiową pasję.

Mam młodsze rodzeństwo...

To też nie musi być przekleństwem, choć pewnie nie raz słyszałaś od rodziców, że skoro jesteś starsza, powinnaś ustąpić młodszej siostrze czy bratu. Pomóc, wyręczyć, oddać swoje. Czujesz, że spadłaś na dalszy plan, a twoje pragnienia przestały się dla rodziców liczyć. Na rozkaz musisz wydorośleć i być dla młodszego rodzeństwa prawie jak druga mama. A przecież wciąż chcesz być dzieckiem, które ma kaprysy! Chcesz być choć czasami rozpieszczaną córeczką.

Nie oceniaj pochopnie rodziców. Oni nie przestali cię kochać, lecz kochają cię teraz troszkę inaczej. Traktują cię jak równego im partnera, który powinien przecież rozumieć, na czym polega wychowywanie małych dzieci. Oczekują od ciebie pomocy, bo czasem im samym nie starcza cierpliwości i czasu, aby podołać wszystkiemu. Znajdź dobre strony bycia starszą siostrą: to w końcu niezły start w dorosłość, uczysz się trudnej sztuki kompromisów, a to z pewnością przyda ci się w dorosłym życiu.

Redakcja poleca

REKLAMA