Przygotowanie do życia w rodzinie odc. 7

Według wszelkich zasad teoretycznych udany związek powinien opierać się na zaufaniu i zrozumieniu. Teoretycznie, gdyż jeśli przyjrzymy się stronie praktycznej to... różnie to bywa. Okazuje się bowiem, że bardzo często brakuje wspomnianego zaufania do współmałżonka, gdy chodzi o znajomych płci przeciwnej do jego.
/ 18.02.2009 10:52
Według wszelkich zasad teoretycznych udany związek powinien opierać się na zaufaniu i zrozumieniu. Teoretycznie, gdyż jeśli przyjrzymy się stronie praktycznej to... różnie to bywa. Okazuje się bowiem, że bardzo często brakuje wspomnianego zaufania do współmałżonka, gdy chodzi o znajomych płci przeciwnej do jego. I tak - żona krzywo patrzy na jakiekolwiek znajomości męża z kobietami, mąż natomiast niezbyt chętnie godzi się z tym, by żona miała kolegów.

Dlaczego zawarcie związku małżeńskiego ma oznaczać koniec takich znajomości? Skąd bierze się ta chora zazdrość i przeświadczenie, że jeśli współmałżonek ma znajomych czy przyjaciół płci przeciwnej, to prędzej czy później skończą oni razem w łóżku? No skąd? Przecież takie myślenie jest paranoiczne... A już całkiem o zgrozę przyprawia przykład, w którym (dla przykładu - podkreślam!) żona uważa, że koleżanek mąż mieć nie może, gdyż z całą pewnością pójdzie z nią do łóżka, a kolegów też raczej nie, bo ci na sto procent wyciągną go "na panienki".

Przygotowanie do życia w rodzinie odc. 7

Czy obawy takie rodzą się z własnych, wcześniejszych doświadczeń? A może ze znajomości własnego charakteru i świadomości tego, co samemu by się w takiej sytuacji zrobiło? Czy też raczej z poczucia niskiej własnej wartości, działającego na zasadzie: "na pewno znajdzie sobie ładniejszą/lepszego ode mnie i z nią/z nim pójdzie"? Czy jednak w takim wypadku ta druga osoba zdecydowałaby się na związek? Przecież podstawą takiego zawarcia związku jest miłość, poczucie jakiegoś przywiązania i odpowiedzialności.

A jeśli faktycznie pomiędzy dwojgiem ludzi pojawią się zakazy posiadania kolegów/koleżanek oraz podejrzenia o "skok w bok" przy pierwszej nadarzającej się okazji, to skończy się to wszystko jedynie atmosferą nieufności, napięcia, braku zrozumienia. A stąd już tylko krok do kłótni, pretensji, rozpadu..

Tekst: Rafał Wieliczko
Rys. Marek Lenc

Redakcja poleca

REKLAMA