Przygotowanie do życia w rodzinie odc. 5

-Na ostatnie urodziny dostałam od niego kapcie z kiosku pod blokiem. A tylko dlatego, że zobaczył, jak sąsiadka do mnie idzie z kwiatami. I mu się przypomniało! - mówiła Judyta z powieści Grocholi. Rzeczone kapcie, czy widoczna dzisiaj bombonierka z przeceny
/ 27.01.2009 08:04

- Na ostatnie urodziny dostałam od niego kapcie z kiosku pod blokiem. A tylko dlatego, że zobaczył, jak sąsiadka do mnie idzie z kwiatami. I mu się przypomniało! - mówiła Judyta z powieści Grocholi. Rzeczone kapcie, czy widoczna dzisiaj bombonierka z przeceny - to chyba jednak nieco żałosne, prawda? Choć tutaj następuje duży skrót myślowy i "dowody miłości" = "prezenty", to nie tylko o to chodzi. O tych pierwszych rozprawialiśmy sobie jednak już wcześniej, skupmy się więc dzisiaj na prezentach.

Przygotowanie do życia w rodzinie odc. 5

Niekoniecznie drogich, wyszukanych, spłukujących doszczętnie portfele, lecz po prostu prezentach, które sprawią, że druga osoba poczuje się miło, radośnie, będzie wiedzieć, że o niej pamiętamy nie tylko "przy okazji". Musimy jednak rozróżnić, kiedy kupujemy prezent, bo chcemy, a kiedy, bo "nam się przypomniało". Najczęściej w momencie "przypomnienia" kupuje się tzw. byle co, co tylko jest na podorędziu: rzeczone bombonierki, które nie wiadomo ile stoją na sklepowej półce, porwany na chybił-trafił dezodorant w kiosku, wcale a wcale nie pasujący do tego, co używa nasza druga połowa, czy też najbardziej oklepane rękawiczki lub byle jaki świecący drobiazg, jakiego pełno po stoiskach targowych.
A przecież wcale tak dużo nie potrzeba, by pamiętać o drugiej osobie. Jeżeli jest się z kimś, zwłaszcza przez pewien już okres, to wiemy, co ta osoba lubi, co chciałaby mieć, co można jej kupić, a czego nie znosi. To nie jest trudne - wystarczy obserwować: co ogląda w sklepach, na co zwraca uwagę, jakie elementy stroju dobiera, jakich kosmetyków używa. Odrobina chęci i dobrej woli i niezależnie od tego ile świąt okazyjnych wypada nam w roku, jesteśmy w stanie wybrać jakiś drobny (i pasujący) prezent dla drugiej osoby. Nawet wtedy, gdy nie ma tej okazji, a chcemy jej sprawić przyjemność.
Działając w ten sposób nie dojdzie do sytuacji, w której staniemy przed drugą osobą, rozłożymy ręce i powiemy: "Nie wiedziałem, co Ci kupić..."

Tekst: Rafał Wieliczko
Rys. Marek Lenc

Redakcja poleca

REKLAMA