Boże Narodzenie to nie tylko czas gorączkowych przygotowań, wzmożonych zakupów, godzin spędzonych w kuchni czy intensywnych porządków. Te wyjątkowe chwile powinny być przede wszystkim momentem na zatrzymanie się, refleksji i kontemplację czasu z rodziną. Aby docenić jej prawdziwe piękno zastanówmy się chwile, za co tak bardzo warto kochać te święta.
Boże Narodzenie zdarza się raz w roku. Okraszone jest, lub przynajmniej powinno być, białymi płatkami śniegu, oszronionymi gałązkami i wyjątkową aurą, która roztacza się w każdym domu. Czas ten powinien być przede wszystkim momentem refleksji, radości, celebrowania wspólnych chwil z najbliższymi, a tymczasem nadmiar obowiązków pozbawia nas całej tej przyjemności odczuwania świąt. Między ubieraniem drzewka a doprawianiem barszczu powinniśmy znaleźć chwilę, by przypomnieć sobie, za co właściwie kochamy święta.
Za oryginalność
Nie ma drugiego takiego święta, które przytaczałoby na myśl tyle ciepła i urozmaicenia w naszym życiu. Przecież nie samą pracą człowiek życie. Dzięki takim momentom jak Boże Narodzenie mamy możliwość zatrzymać się na chwile, zastanowić się co chcielibyśmy zmienić w swoim życiu. Świąteczna aura sprawia, że uświadamiamy sobie, jak mało czasu poświęcamy sobie wzajemnie. To jednocześnie doskonałe urozmaicenie zimowych dni, które mijają jeden za drugim, aż sami nawet nie wiemy kiedy. To szansa na chwile błogiego lenistwa i przyjemności biesiadowania.
Za oczekiwanie
Gdy dni przeciekają nam przez palce, dostrzegamy w tej zimowej szarości barwne światełko. Adwentowa tradycja przygotowania się do świąt sprawia, że „coś się dzieje”, a im bliżej tym przyjemniej robi się na sercu, nawet jeśli nie będą to wystawne święta, a tylko skromna kolacja z kolędą w tle. Planujemy, przeliczamy, ustalamy, a więc skrupulatnie się przygotowujemy, nie tylko fizycznie, ale również psychicznie. Co najważniejsze – Boże Narodzenie przywołuje nam wspomnienia z beztroskiego dzieciństwa w oczekiwaniu na Pierwszą Gwiazdkę i prezenty. Tak więc, pozwala chociaż na chwile oderwać się od rzeczywistości i oddać się radosnej swobodzie, a obserwowanie radości, jaką sprawia się bliskim ałym drobiazgiem jest kojącym lekiem dla duszy.
Za naszą tradycję
Psychologowie doradzają kultywowanie świątecznych tradycji, jednocześnie namawiając do tworzenia własnych, nowych i oryginalnych zwyczajów rodzinnych. Z najbliższą rodziną spajają nas te rzeczy, których znaczenie rozumiemy najlepiej we własnym gronie. Dzięki tradycji w święta nigdy nie jesteśmy sami (lub z pewnością nie powinniśmy być), a dzięki kultywowaniu tradycji, otacza nas wrażenie obecności przodków. Dodatkowo niektóre zwyczaje szczególnie podkreślają wagę podtrzymywania kontaktów międzyludzkich. Świąteczny czas, bez względu na dotychczasowe relacje czy drobne nieporozumienia sprawia, że odchodzą w zapomnienie lub zostają wybaczone.
Kochamy święta za to, że w tym czasie ludzie przestają myśleć tylko o sobie. Tradycja pustego talerza ma realny, a nie tylko symboliczny wymiar. Choć w dobie wzrastającej wzajemnej nieufności, coraz więcej osób deklaruje się, iż zdecydowałoby się zaprosić gościa do wspólnego stołu. Żadne święto nie jest w Polsce tak bardzo związane z przekazywaniem tradycji, jak właśnie święta Bożego Narodzenia. Polak nie wyobraża ich sobie bez dzielenia się opłatkiem i składania życzeń, sianka pod obrusem, odświętnie zastawionego stołu czy nakrycia, o którym już wspomniałam. Jako dorośli znamy prawdę o Mikołaju czy zwierzętach, które nie przemówią ludzkim głosem, a mimo tego z uporem kultywujemy świąteczne zwyczaje. Przekazujemy te „ prawdy ” dzieciom, a one własnym dzieciom. A podtrzymywanie tej pięknej tradycji zawsze sprawia maluchom przyjemność, które co roku nie mogą doczekać się, aż nastanie ten wyjątkowy dla nich dzień.
Za uczuciowość
Boże Narodzenie to moment, w którym okazywanie wzajemnie uczuć jest mile widziane, a nawet wskazane. Jest to czas, gdy cała rodzina stara się zebrać w jednym miejscu i pielęgnować relacje, szczególnie jeśli nie ma innych możliwości w ciągu roku. Scala nas brak pospiechu, brak trosk, codziennych obowiązków, pracy o której ludzie mówią na co dzień. Długie godziny spędzane wspólnie przy stole pozwalają zadać pytania, na które nikt nie ma czasu w powszednie dni, opowiedzieć o tym, co wymaga odrobiny refleksji i głębszego wejrzenia w siebie. Dostrzeżenia dobrych cech u innych. Na rodzinę zwykliśmy narzekać, ale właśnie w święta okazuje się, jak bardzo jej potrzebujemy. Przecież samotne święta nie cieszą, więc doceniajmy każda wspólną chwilę, twórzmy i pielęgnujmy wspomnienia.
