I nie pozwól na to, by wmówili ci to inni: że jesteś wyrodną matką, która porzuciła swoje maleństwo, aby piąć się po szczeblach kariery. Nie jesteś! Po prostu wróciłaś do pracy, a twojemu dziecku nie dzieje się żadna krzywda.
2. Nie odpuszczaj
Twój pracodawca liczy na to, że skoro zdecydowałaś się na powrót do firmy, będziesz w stanie podołać obowiązkom. Staraj się wykorzystać czas w stu procentach (no, powiedzmy w 90). Jednak nie próbuj za wszelką cenę startować w konkursie na pracownika roku. Daj sobie trochę czasu na rozruch.
Masz rację – jest najpiękniejsze na świecie i z ogromnym wdziękiem potrafi wysmarować się przecierem z brokułów, ale uwierz nam na słowo – niektórzy pytają o nie tylko z grzeczności. Na pytanie: „Jak tam maluszek?” uśmiechnij się, powiedz, że rośnie jak na drożdżach, i nie rozwijaj tematu. Nigdy nie opowiadaj bezdzietnym koleżankom o szczegółach porodu (możesz w ten sposób odebrać im ochotę na powiększenie rodziny).
4. Nie wpatruj się godzinami w zdjęcie swojego smyka
Bądźmy szczerzy – w zdjęcia, bo przecież masz ich co najmniej kilka, prawda?. Patrząc na te cudne dołeczki w policzkach, nie będziesz w stanie skupić się na raportach, projektach czy innych zadaniach. Możesz także się rozpłakać, co wpłynie niekorzystnie nie tylko na twój makijaż.
5. Nie zamartwiaj się
I nie snuj czarnych scenariuszy w rodzaju: „O Boże, a co będzie, jeśli opiekunka/babcia się pomyli i zamiast kaszki poda Haneczce kleik z proszku do prania?”. Nic takiego się nie zdarzy. Nie będzie także trzęsienia ziemi ani trąby powietrznej. Możesz spokojnie skupić się na pracy.
6. Nie narzekaj
To prawda, nie jest ci łatwo. Zarwane noce, życie w wiecznym biegu, poczucie, że nawalasz na wszystkich frontach, nie do końca idealna opiekunka... Jednak koleżanki z pracy ani tym bardziej szef nie mogą ci pomóc. Opowiedz o tym wszystkim przyjaciółce, najlepiej po godzinach.
7. Nie zaniedbuj się
To bywa trudne, bo po nieprzespanej nocy czasem ledwo widzisz, co na siebie wkładasz. Dlatego przygotuj wszystko już wieczorem – dzięki temu nie pomaszerujesz do firmy w pogniecionej bluzce, na którą dziecku ulało się mleko. Pomaluj się – delikatny makijaż i staranne uczesanie sprawią, że nawet jeśli jesteś zmęczona, będziesz wyglądać świeżo. To ważny sygnał dla innych. Gdy zobaczą cię uśmiechniętą i wyglądającą, jak należy, będą wiedzieć, że panujesz nad sytuacją. Jeśli nadal karmisz piersią, nie zapominaj o wkładkach laktacyjnych – unikniesz plam z mleka na bluzce.
8. Nie chodź po korytarzu z laktatorem
Staraj się zachować dyskrecję. Nie zostawiaj odciągniętego pokarmu w lodówce – i to nie tylko dlatego, że ktoś przez pomyłkę mógłby wlać je sobie do kawy. Po prostu niektórym ten widok może nie przypaść do gustu.
9. Nie wydzwaniaj nieustannie do domu
Nikt nie chce słuchać rozmów w stylu: „A Kajtuś zrobił już kupę? Jaką? Zieloną czy z kawałkami marchewki?”. Poza tym za telefon płaci firma. Najważniejsze jest jednak to, że im częściej będziesz dzwonić, tym większa będzie twoja frustracja.
10. Nie buszuj po forach internetowych poświęconych dzieciom
Nie oglądaj na portalu Nasza-klasa.pl pociech koleżanek z podstawówki. Nie licytuj na aukcjach internetowych spacerówki. Nie w godzinach pracy.