Przygotuj się wcześniej
Nie czekaj, aż dziecko obudzi się i zacznie płakać. Głodne maleństwo może momentalnie zarazić cię swoim zdenerwowaniem i złością, a wtedy przegrasz już na starcie. Lepiej skorzystaj z tego, że maluch jeszcze śpi lub spokojnie się bawi, i przygotuj wcześniej akcesoria do karmienia. Co warto zrobić? Przede wszystkim wysterylizuj albo wyparz butelkę i smoczek – włóż je do sterylizatora albo garnka z wrzącą wodą (gotuj przez pięć minut pod przykryciem). Jeśli będziesz karmić łyżeczką, jej też spraw taką gorącą kąpiel.
Wybierz dobrą wodę
Ta z kranu nie nadaje się dla malca (może zawierać zanieczyszczenia). Zamiast niej użyj butelkowanej wody mineralnej niskozmineralizowanej (zawierającej mniej niż 500 mg składników mineralnych na litr wody), najlepiej polecanej przez Instytut Matki i Dziecka albo Centrum Zdrowia Dziecka. Gotuj wodę na wolnym ogniu około pięciu minut, a potem odstaw do wystygnięcia.
Przeczytaj instrukcję
Wsyp do suchej butelki odmierzoną porcję proszku mlecznego. Rób to zawsze zgodnie z zaleceniami producenta. Nie zagęszczaj mleka – malec na pewno nie naje się na dłużej, za to może boleć go brzuszek. Gdy maleństwo zaczyna płakać, to sygnał, że czas na posiłek. Wlej do butelki z mieszanką ciepłą wodę. Potrząsaj nią energicznie przez kilka chwil – proszek musi się rozpuścić.
Sprawdź temperaturę dania
Teraz pora na ważny test: sprawdź, czy mleko nie jest za gorące lub za zimne. Wylej odrobinę mieszanki na nadgarstek – jeśli poczujesz przyjemne ciepło, najpewniej mleko ma odpowiednią temperaturę. Jest za gorące? Włóż butelkę pod strumień zimnej wody, a mieszanka szybko wystygnie. Jeśli okaże się, że jest za chłodna, włóż butelkę z mlekiem do podgrzewacza albo garnka z ciepłą wodą i ogrzej w kąpieli wodnej. Wystarczy chwila, by mleko osiągnęło dobrą temperaturę. Ale sprawdź to jeszcze raz.
Przytul jak mama
Wreszcie punkt kulminacyjny! Usiądź wygodnie i ułóż dziecko na swoim przedramieniu, tak aby miało główkę nieco wyżej niż klatkę piersiową, a jego bródka i pępek leżały w jednej linii. Maluszka, któremu podajesz zupkę albo deserek łyżeczką, włóż do leżaczka lub fotelika samochodowego – w pozycji półsiedzącej będzie mu wygodniej, a co ważniejsze – malec się nie zakrztusi.
Ponoś przez chwilę
Po jedzeniu potrzymaj dziecko do odbicia (podnieś pionowo). Dzieci, zwłaszcza w pierwszym półroczu życia, mogą po jedzeniu ulewać nadmiar pokarmu, dlatego na wszelki wypadek rozłóż na ramieniu tetrową pieluszkę.
Nie przekarmiaj
Boisz się, że maluch się nie najadł, dlatego najpierw podajesz mu porcję mleka, potem deser, a na koniec jeszcze kilka biszkoptów? Uważaj, bo narobisz kłopotów. Przejedzone dziecko może zwymiotować, a wtedy twój spokojny wieczór zmieni się w noc pełną przygód! Niemowlę naprawdę nie potrzebuje dużo jedzenia – ważne jest to, aby danie było wartościowe oraz lekkostrawne.
konsultacja: Lilianna Baran neonatolog, pracuje w I Klinice Położniczej we Wrocławiu
Masz pytanie dotyczące karmienia zadaj je na www.abckarmienia.pl