 |
Nie chce jeść marchewki, brokułów ani kalafiora, z kanapki zdejmuje rzodkiewkę i sałatę... Czy Twoje dziecko kiedyś polubi warzywa? Warto się o to postarać i już od niemowlęcia uczyć dziecko zdrowych nawyków żywieniowych.
Na dobry początek
Pierwsze dania warzywne można wprowadzać do diety malca już od 5.–7. miesiąca życia. Na początek oczywiście powinny być gotowane. Wybierz te najlżej strawne i najrzadziej powodujące alergię, jak marchewka, ziemniak, pietruszka. W siódmym miesiącu do diety niemowlęcia można wprowadzić większość pozostałych polskich warzyw, takich jak fasolka szparagowa, kalafior, brokuły, cebula, szpinak, por.
Początkowo gotowane warzywa trzeba przecierać lub miksować. Potem, gdy dziecko uczy się gryźć i żuć, wystarczy je kroić na cząstki. Można już z nich także robić pierwsze sałatki.
Dziesięciomiesięcznemu niemowlęciu od czasu do czasu podaj do rączki gotowaną marchew czy buraczka – dzieci to uwielbiają. Warto też dietę malca rozszerzyć o gotowaną kapustę, brukselkę, pomidorka czy kwaszonego ogórka – dodawaj je do zupy. A gdy maluszek zacznie jeść małe kanapeczki, kładź mu plasterek pomidora (obranego ze skórki) lub ogórka na chlebek.
W drugim roku można zacząć podawać dziecku surówki.
Tego nie lubię!
Niemowlęta zazwyczaj chętnie jedzą warzywa, przedszkolaki już nie. Zwykle jest to wina rodziców. Na początku drugiego roku życia dziecko może mieć nieco gorszy apetyt. Nic dziwnego: jest zafascynowane nowo zdobytą umiejętnością chodzenia – nie ma czasu na jedzenie. Rodzice podtykają mu wciąż coś do spałaszowania: bułeczkę, wędlinkę, banana, serek, soczek. Nigdy warzywa! Tymczasem przedszkolak powinien je dostawać niemal do każdego posiłku.
Dbaj o witaminki
Zwykłe gotowanie pozbawia warzywa wielu witamin i składników mineralnych (przechodzą do wywaru). Dlatego gotuj na parze, a jeśli to niemożliwe, wrzucaj warzywa do wrzątku. Wodę po gotowaniu zużyj do zrobienia zupy lub sosu. Najwięcej witamin jest w surówkach. Przygotowuj je tuż przed podaniem. Dodawaj do nich trochę oleju lub oliwy z oliwek, a także soku z cytryny lub z kiszonej kapusty, co poprawi przyswajanie witaminy C.
Katarzyna Pinkosz, konsultacja dr.inż. Anna Stolarczyk, dietetyk