Upał z maleństwem

Słoneczne lato to wymarzona pora na narodziny. Jeśli jest ciepło, już następnego dnia po wyjściu ze szpitala, możesz zabrać maleństwo na świeże powietrze.
/ 07.07.2007 17:10
Piękne, słoneczne lato to wręcz wymarzona pora na urodziny. Jeśli tylko jest ciepło, już następnego dnia po wyjściu ze szpitala do domu możesz zabrać maleństwo na świeże powietrze. Musisz jednak koniecznie trzymać się kilku bardzo ważnych zasad.




Nie przegrzewaj

Pierwszy spacer powinien trwać nie dłużej niż pół godziny. W kolejnych dniach możesz być z maleństwem na dworze coraz dłużej – jeśli jest ciepło, nawet kilka godzin dziennie. Pamiętaj jednak, że u noworodka nie funkcjonują jeszcze w pełni procesy termoregulacji, dlatego może on początkowo mieć kłopoty z przystosowaniem się do temperatury otoczenia. Musisz zwrócić uwagę na to, jak go ubierasz. Jeśli na dworze jest bardzo gorąco, wystarczy, jeśli założysz maleństwu jednorazową pieluszkę, body, cienkie skarpetki i czapeczkę. Leżący w wózku noworodek przez większość czasu śpi, dlatego koniecznie trzeba go przykryć. W upalne dni wystarczy do tego flanelowa pieluszka lub cienki kocyk. Najlepiej sprawdzisz, czy dziecku nie jest za zimno lub zbyt gorąco, jeśli dotkniesz jego karku (powinien być ciepły, ale nie spocony). Rączki i nóżki natomiast mogą pozostać chłodne.

Zabierz na spacer
Kiedy wybieracie się na dłuższy spacer, weź dla dziecka dodatkową pieluszkę na zmianę, zapasowe ubranko (może się przydać, jeśli dzidziuś się spoci lub uleje mu się trochę pokarmu) oraz cieplejszy kaftanik czy śpioszki na wypadek, gdyby zrobiło się chłodniej. Takie ubranie może być przydatne zwłaszcza wtedy, gdy zacznie wiać silniejszy wiatr, a ty będziesz musiała wyjąć maluszka z wózka, np. po to, by go nakarmić. Oprócz tego mogą się przydać jednorazowe chusteczki pielęgnacyjne (są niezbędne, gdy malca będziesz musiała przewinąć, przydadzą się także wówczas, gdy dziecko ubrudzi swoje rączki czy buzię, np. ulanym pokarmem). Nie zapomnij także o kilku rzeczach dla siebie. Po pierwsze weź wkładki laktacyjne – młode mamy mają często problem z nawałem pokarmu. Po drugie zabierz niegazowaną wodę: gdy karmisz piersią, masz większe pragnienie. Przyda się także jakaś ciekawa książka: kiedy maluch będzie smacznie spał w wózku, ty możesz usiąść na ławce i chwilkę poczytać. To jedna z nielicznych okazji na odpoczynek, więc ją wykorzystaj!

Tylko w cieniu
Noworodek nie może przebywać na słońcu (jego skóra jest zbyt wrażliwa, bardzo łatwo o jej niebezpieczne oparzenie). Dlatego na spacerze zawsze ustawiaj wózek, tak by znajdował się w cieniu. Koniecznie przymocuj do niego przeciwsłoneczną parasolkę. Poza tym dziecko musi mieć na główce cienką, bawełnianą czapeczkę, chroniącą przed słońcem. Buzię i wszystkie odsłonięte części ciała maluszka posmaruj kremem. Ale nie przeciwsłonecznym (z tym lepiej poczekać, aż dziecko będzie miało pół roku).

Kiedy chce pić
Jeśli dzidziuś pije twoje mleko, możesz być na dworze tyle czasu, ile chcesz, bo nakarmisz dziecko praktycznie wszędzie. Dziś już nikogo nie dziwi widok maleństwa przytulonego do piersi mamy. Pamiętaj, że w gorące dni maluchowi chce się pić. Będzie wówczas ssał częściej (na początku bowiem mleko jest bardziej wodniste, zaspokaja głównie pragnienie). Jeśli maleństwo pije mieszankę z butelki, karmienie na spacerze latem jest znacznie trudniejsze. W gorące dni mogą się w niej namnożyć bakterie, co grozi zatruciem pokarmowym i biegunką. Dlatego lepiej zabrać ze sobą na spacer gotowe mleko w słoiczkach (możesz takie kupić w aptece lub niektórych sklepach) albo przegotowaną wodę i osobno mleko w proszku. Dla "butelkowego" malca weź też picie (wodę, herbatkę rumiankową lub koperkową), bo mieszanki mleczne zaspokajają raczej głód niż pragnienie.

Upał w domu
A co zrobić, gdy po powrocie ze spaceru okazuje się, że w domu panuje gorąco nie do wytrzymania? Jeśli słońce świeci prosto w okna, zasłoń je i zrób mały przeciąg, żeby się trochę ochłodziło. Pamiętaj jednak, że maleństwo w tym czasie powinno być w oddzielnym pokoju, by się nie przeziębiło.

Kłopotliwe potówki
Wyglądają jak drobne, czerwonoróżowe grudki. Występują w skupiskach lub pojedynczo. Trudno ich uniknąć, zwłaszcza latem. Pojawiają się najczęściej na plecach i karku maluszka, czasami też na brzuszku, udach, w pachwinach i pod pachami – w miejscach osłoniętych, schowanych pod pieluszką albo ubrankiem. Nie są swędzące. Jak sobie z nimi radzić?
- Nie przegrzewaj maluszka. Nie zakładaj dodatkowego kaftanika, gdy jest ciepło.
- Ubieraj smyka w przewiewne ciuszki. Najlepsze będą lekkie, bawełniane.
- Lżej przykrywaj (np. tylko pieluszką flanelową lub tetrową zamiast kocykiem).
- Staraj się, by dziecko leżało w różnych pozycjach (na plecach, boku, brzuszku) – nie będzie się wówczas pociło.
- Nie smaruj maścią (możesz spowodować stan zapalny).
- Idź z maleństwem do lekarza, gdy potówki w ogóle nie znikają lub pojawiają się bez przerwy nowe.

Katarzyna Pinkosz
Konsultacja: dr Wojciech Trzeciakowski, pediatra neonatolog, CZD