Temperatura a ciąża
Staram się z mężem o dziecko już ponad 11 miesięcy bezskutecznie. Przez ostatnie cykle (4) brałam luteinę od 16-25dc na wywołanie, ponieważ miałam problemy z miesiączką. Moje cykle w trakcie brania Luteiny trwały średnio 22-24 dni i zawsze miałam skąpe, max 2-dniowe miesiączki. Teraz w tym cyklu Luteiny nie przyjmuję i moja miesiączka się spóźnia (liczyłam, że ma przyjść między 7 a 13.10). Obliczałam dni płodne i owulacja miała podobno nastąpić 23 września. Cały czas się staraliśmy o dziecko. W dni płodne moja temperatura wynosiła 37 stopni, a po dniach płodnych ok 17dc (2.10) nastąpił spadek na 36,4 następnie z dnia na dzień temperatura rosła od 37 w górę i tak do dziś - ostatnie 4 dni moja temperatura wynosi 37,5! Oczywiście mierzę ją w pochwie rano przed wstaniem z łóżka. Robiłam test w 30dc rano i wyszedł negatywnie. Miesiączki nie mam, ale mam objawy ciążowe. Szczególnie martwi mnie temperatura wciąż wysoka i skoki ciśnienia - raz jest mi zimno a raz jestem rozpalona - szczególnie wieczorami. Dodam, że nie jestem chora ani przeziębiona. Bardzo boli mnie podbrzusze i 1 pierś, której nawet nie mogę dotknąć (jakby siniaki) oraz kłucie lewego jajnika. Bardzo panią proszę o pomoc/odpowiedź, bo bardzo mnie to niepokoi. Niby test został zrobiony, ale czy to możliwe, że temperatura jest aż tak wysoka - dodam, że podstawowa temp. w 1 fazie cyklu jest niska (36,2-36,6). Gorąco pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na odpowiedź.
truskaweczka
Staram się z mężem o dziecko już ponad 11 miesięcy bezskutecznie. Przez ostatnie cykle (4) brałam luteinę od 16-25dc na wywołanie, ponieważ miałam problemy z miesiączką. Moje cykle w trakcie brania Luteiny trwały średnio 22-24 dni i zawsze miałam skąpe, max 2-dniowe miesiączki. Teraz w tym cyklu Luteiny nie przyjmuję i moja miesiączka się spóźnia (liczyłam, że ma przyjść między 7 a 13.10). Obliczałam dni płodne i owulacja miała podobno nastąpić 23 września. Cały czas się staraliśmy o dziecko. W dni płodne moja temperatura wynosiła 37 stopni, a po dniach płodnych ok 17dc (2.10) nastąpił spadek na 36,4 następnie z dnia na dzień temperatura rosła od 37 w górę i tak do dziś - ostatnie 4 dni moja temperatura wynosi 37,5! Oczywiście mierzę ją w pochwie rano przed wstaniem z łóżka. Robiłam test w 30dc rano i wyszedł negatywnie. Miesiączki nie mam, ale mam objawy ciążowe. Szczególnie martwi mnie temperatura wciąż wysoka i skoki ciśnienia - raz jest mi zimno a raz jestem rozpalona - szczególnie wieczorami. Dodam, że nie jestem chora ani przeziębiona. Bardzo boli mnie podbrzusze i 1 pierś, której nawet nie mogę dotknąć (jakby siniaki) oraz kłucie lewego jajnika. Bardzo panią proszę o pomoc/odpowiedź, bo bardzo mnie to niepokoi. Niby test został zrobiony, ale czy to możliwe, że temperatura jest aż tak wysoka - dodam, że podstawowa temp. w 1 fazie cyklu jest niska (36,2-36,6). Gorąco pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na odpowiedź.
truskaweczka
Proszę wykonać jeszcze jeden test ciążowy po kilku dniach i bez względu na wynik udać się do ginekologa. Być może poziom hCG nie był jeszcze tak wysoki, żeby test go wykrył. Życzę powodzenia:)
Pozdrawiam serdecznie
Celina Fręczko, położna