Katar i lekkie infekcje nie mają wpływu na rozwój dzieci. Co innego, gdy malca dotykają pochorobowe powikłania. Zobacz, jak sprawić, by zdrowo się rozwijał!
Twoje dziecko/13.02.2014 10:46
fot. Fotolia
Nieustannie chorujący brzdąc nie rozwija się tak, jak by mógł, bo zamiast uczyć się nowych rzeczy i poznawać świat, siedzi w domu albo leczy się w szpitalu. Poważniejsze albo przewlekłe choroby mogą nawet wpłynąć na poszczególne etapy rozwoju dziecka. Maluchy często nadrabiają wynikające z choroby straty, jednak zawsze lepiej zapobiegać problemom, niż walczyć z ich skutkami. Co sprawia, że dziecko może zdrowo się rozwijać?
1. Szczepienia
Są naprawdę ważne, bo dzięki nim można uniknąć mnóstwa groźnych chorób, takich jak gruźlica, tężec, krztusiec, wirusowe zapalenie wątroby typu B czy polio. Słyszałaś o maluchu chorym na błonicę? Nie? No właśnie. A zanim wprowadzono obowiązek szczepienia przeciwko tej chorobie, zapadało na nią w Polsce około czterdzieści tysięcy dzieci rocznie. Siedemset z nich umierało.
2.Badania
Każdy problem łatwiej rozwiązać, jeśli zidentyfikuje się go, zanim pojawią się zapoczątkowane przez niego komplikacje. Dlatego nie wolno zaniedbywać wizyt profilaktycznych i bilansowych. Dzieci, które bardzo często chorują, warto poddać dodatkowym, zaleconym przez pediatrę badaniom. Częste infekcje mogą mieć związek z np. alergiami, niedoborami witamin, pasożytami czy ukrytym stanem zapalnym.
3. Zdrowa dieta
Żeby dziecko zdrowo się rozwijało, trzeba dostarczyć mu wszystkich niezbędnych składników i witamin. Dbaj o to, by jego dieta była urozmaicona i wartościowa. Wyrabiaj w nim dobre nawyki: picie wody, jedzenie warzyw. Dla odporności najważniejsze są białka, witaminy C, A, B6 i E oraz żelazo i cynk.
4. Ruch na świeżym powietrzu
Uodparnia organizm, stymuluje wzrost i rozwój (ma wpływ nawet na to, jak w przyszłości dziecko będzie sobie radziło z pisaniem: szaleństwa na placu zabaw wzmacniają barki i ramiona, dzięki czemu maluchowi w przyszłości łatwiej będzie panować nad dłonią), zapewnia organizmowi dopływ endorfin, zwanych hormonami szczęścia. Jeśli dziecko jest leniuszkiem albo gapą, poszukaj aktywności, która będzie mu odpowiadała. Nie pozwalaj mu tkwić godzinami przed telewizorem.
5. Higiena
Malec nie powinien być wychowywany w sterylnych warunkach, ale musi myć ręce, poprzez które przenosi się wiele zarazków i pasożytów. Ważne jest także to, by nie „sprzedawać” mu bakcyli poprzez oblizywanie smoczków czy łyżeczek, picie z tego samego kubeczka, całowanie w usta.
6. Hartowanie
Przegrzewanie to grzech numer jeden przeciw odporności. Trzymanie smyka w cieplarnianych warunkach nie chroni przed infekcjami, ale go osłabia. Dlatego wietrz często mieszkanie, dbaj o to, by w pokoju dziecka było ok. 20–22°C (w nocy może być nawet 18°C), nie opatulaj go zbyt ciepło, bo spoci się i błyskawicznie przeziębi.
7. Wystarczająco długi sen
Gdy człowiek jest zmęczony, drobnoustroje traktują jego organizm jak kozy pochyłe drzewo – atakują bez pardonu. Dlatego dbaj o to, by malec się wysypiał i miał czas na odpoczynek.