. "Górnej granicy okresu karmienia nie ma. Żaden autorytet nie odważył się jej postawić. – pisze w książce "Warto karmić piersią" Magdalena Nehring-Gugulska, lekarka, pierwszy polski Międzynarodowy Certyfikowany Konsultant Laktacyjny. – "Amerykańska Akademia Pediatrii zaleca karmić do pierwszego roku lub dłużej, Światowa Organizacja Zdrowia do drugiego roku lub dłużej, a Europejskie Towarzystwo Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci – tak długo, jak życzy sobie tego mama i dziecko."
Naprawdę warto
Co do tego, że pokarmu matki nie da się zastąpić żadną mieszanką, nie ma żadnych wątpliwości. Potwierdzają to dziesiątki badań. Dlatego uwierz, że możesz wykarmić własne dziecko i nie zrażaj się trudnościami, jakie mogą się pojawić na początku. Jeśli trzeba (bo np. nie możesz sobie poradzić z zastojem pokarmu), szukaj pomocy w poradni laktacyjnej.
Pierwsze sześć miesięcy
Twój pokarm jest tak doskonały, że przez pierwsze sześć miesięcy maluszek nie potrzebuje niczego innego (podawaj mu jedynie witaminę D i K w dawkach zaleconych przez pediatrę). Karm na żądanie, a więc i w dzień, i w nocy. Noworodek powinien jeść przynajmniej osiem razy na dobę (na ogół je 10–12 razy). Z czasem liczba ta się zmniejsza, np. trzy–czteromiesięczne niemowlęta mogą potrzebować piersi już tylko sześć–osiem razy na dobę. I nie zamartwiaj się: jeśli malec ssie pierś aktywnie (nie śpi przy niej, przełyka), prawidłowo przybiera na wadze, na pewno je wystarczająco dużo.
Drugie półrocze
Gdy dziecko kończy pół roku, twoje mleko przestaje mu wystarczać. Jednak dalsze karmienie piersią nadal jest ważne, zwłaszcza że wprowadzanie nowych pokarmów "pod osłoną" matczynego pokarmu jest bezpieczniejsze. Nadal karm na żądanie. Jak pisze Magdalena Nehring- Gugulska, to posiłki uzupełniające powinny "wskoczyć" pomiędzy karmienia, a nie je zastępować.
I co dalej?
Roczny malec powinien już jadać prawie jak dorosły. "Prawie", a więc nie tak samo, ponieważ wszystko co ciężkostrawne, mocno przyprawione, zbyt tłuste albo po prostu mało wartościowe, nadal nie wchodzi w grę. A co z twoim mlekiem? Jak już wspomnieliśmy, nie ma w tej sprawie ścisłych wytycznych. Możesz więc karmić tak długo, jak zechcesz, i jak długo chce tego twój maluszek.
Decyduje malec...
Czasem dziecko jest tak pochłonięte nowymi sprawami, że odmawia ssania. Mamy nie zawsze dobrze to znoszą: smutno im, że ich pociecha nie potrzebuje ich tak bardzo jak dotąd, tęsknią za fizyczną bliskością, czasem nawet czują się odrzucone. Co wtedy? Najlepiej po prostu "zaakceptować, że czas płynie i kolejny człowiek wkracza na ścieżkę samodzielności" – radzi Magdalena Nehring-Gugulska.
...lub mama
Na ogół decyzja o zakończeniu karmienia należy jednak do mamy. Podjęłaś ją? Odstaw dziecko od piersi bez wyrzutów sumienia. I tak dostało od ciebie bardzo dużo, a karmienie go wbrew sobie nie ma sensu. Postaraj się, by rozstanie z piersią nie było dla smyka bolesne. Autorka książki "Warto karmić piersią" radzi m.in.,by zacząć od eliminacji najmniej ważnych dla dziecka karmień (np. porannych), skracać ich czas, proponować dziecku atrakcyjne zajęcia i dużo przytulać maluszka (by zaspokoić jego potrzebę bliskości). Pamiętaj takżeo tym, że dziecko, które nie ma jeszcze trzech lat, jest za małe na picie zwykłego krowiego mleka z kartonika. Jeśli nie karmisz piersią, podawaj mu mleko modyfikowane przeznaczone dla dzieci w jego wieku.
A ja karmię dalej
Jeśli decydujesz się na dalsze karmienie piersią, nie daj sobie wmówić, że twój pokarm jest bezwartościowy. Mogłaś słyszeć, że stracił już swoje zalety, ale to nieprawda. Jak zapewnia Nehring-Gugulska, "późne" mleko nadal zawiera wszystko, co ważne: białko, tłuszcze, przeciwciała... By zapewnić dziecku odpowiednią ilość wapnia, karm je w drugim roku życia trzy–pięć razy na dobę. Pamiętaj też, że malec w tym wieku potrzebuje różnych produktów i, nawet jeśli bardzo lubi twoje mleko, powinien jeść także warzywa, mięso, pieczywo, kasze.
Masz pytanie dotyczące karmienia piersią? Zadaj je na zdrowybobas.pl>>>
Kiedy przestać karmić piersią
fot. Panthermedia
Decyzja o tym, jak długo będziesz karmić piersią, należy do ciebie i twojego dziecka. Najważniejsze jest to, byś w ogóle to robiła.