Twoje mleko jest dla malca najcenniejszym skarbem. Ale rzeczywiście musisz je trochę „zmienić”, jeśli dziecku coś w nim nie odpowiada.
Jedz z głową
To, co jesz, przenika do twojego pokarmu. Dlatego musisz się nauczyć układać swój jadłospis bardzo starannie. W zależności od tego, co zjesz, mleko będzie miało nieco inny skład i właściwości.
Krótko mówiąc, powinnaś jeść zdrowo. Dużo warzyw i owoców, i to jak najbardziej różnorodnych. Kilka razy dziennie sięgaj po produkty ze zbóż, a więc kasze (najlepiej gruboziarniste, np. gryczaną, jęczmienną), płatki (owsiane, kukurydziane), pieczywo (graham, pełnoziarniste). Raz, dwa razy dziennie jedz nabiał, czyli jogurty, serki, sery, mleko. Ale z tym nie przesadzaj, gdyż często nadmiar mlecznych produktów (podobnie jak jajek) powoduje u malucha problemy z brzuszkiem i jedzeniem.
Codziennie jedz mięso – najlepiej przygotowane w domu, pieczone lub duszone. Unikaj raczej kupowanych w sklepie wędlin, bo zawierają dużo konserwantów, które mogą być przyczyną kłopotów. Dwa razy w tygodniu sięgaj po ryby, najlepiej tłuste, morskie. Kanapki smaruj masłem lub miękką margaryną (w kubku, nie w kostce), a do sałatek z warzyw dodawaj olej.
Czego unikać
Są pewne produkty, które szczególnie często powodują u malca żołądkowe kłopoty. To kapusta (zwłaszcza jeśli zjesz ją w postaci bigosu ugotowanego z mięsem), fasola, kalafiory, brokuły, brukselka. Cebula i czosnek z kolei oprócz bólów brzuszka mogą też zmieniać smak mleka na lekko gorzkawy i malec potem nie ma ochoty go pić.
Frytki, hamburgery, smażone kotlety ciężkostrawne – jeśli będziesz jeść je często, malucha może boleć brzuszek. Dlatego zrezygnuj z fast foodów, a smażenie zastąp gotowaniem, pieczeniem i duszeniem.
Unikaj też konserw rybnych i innych dań w puszkach, a także gotowych zupek w proszku. Zastąp je potrawami przygotowanymi w domu. Na pewno będą zdrowsze, lżej strawne i pozbawione konserwantów.
Nie pij żadnych napojów gazowanych. „Bąbelki” bowiem bardzo często powodują u malca wzdęcia i bóle brzuszka.
Tylko indyk i ryż
Gdy malec ma wysypkę, kolkę, ulewa mleczko, często od razu pada diagnoza: alergia. Mama przechodzi na ścisłą dietę – przestaje pić mleko, jeść jogurty, sery, twarożki, masło. Gdy to nie pomaga i dziecko nadal boli brzuszek, mama rezygnuje też z ryb, jajek, truskawek, malin, jabłek, chleba, ponieważ teoretycznie wszystkie te produkty mogą powodować uczulenie. W rezultacie nie je prawie nic, poza pieczonym indykiem, gotowanym ryżem i kilkoma warzywami. Najgorsze jednak, że dziecku często to wcale nie pomaga, a wręcz przeciwnie, bóle brzuszka nawet się nasilają! Dlaczego? Kłopoty mogą być bowiem spowodowane wcale nie alergią, tylko... stresem mamy, który maluch doskonale wyczuwa. Przede wszystkim więc musisz przestać się denerwować!
Do dietetyka
Czasem jednak taka ścisła dieta podczas karmienia piersią jest konieczna. Kiedy? Gdy ty lub mąż jesteście uczuleni (istnieje duże prawdopodobieństwo, że maluch to po was odziedziczy).
A także wówczas, gdy alergia u dziecka zostanie potwierdzona przez lekarza. W takiej sytuacji idź do dietetyka, który podpowie, co możesz codziennie jeść, by ani u ciebie, ani u maluszka nie pojawiły się niedobory witamin.
Lista winowajców alergii
Jeśli lekarz stwierdzi, że bóle brzuszka i np. kłopoty ze skórą u maluszka spowodowane są przez uczulenie, musisz przejść na dietę. Oto produkty, które najczęściej wywołują alergię.
- Mleko i jego przetwory. Nawet najmniejsze ilości (np. w cieście drożdżowym czy chałce) mogą uczulać.
- Mięso. Szczególnie niebezpieczna jest wołowina i cielęcina (szczególnie jeśli maluch ma alergię na mleko).
- Orzechy. Nie jedz zwłaszcza ziemnych i pistacjowych (mogą powodować nawet reakcje wstrząsowe).
- Jajka. Niebezpieczne jest zwłaszcza białko (często zdarzają się po nim uczuleniowe wysypki).
- Słodycze. Najczęściej alergizują: czekolada, batoniki (zwłaszcza z orzechami), miód.
- Ryby. Chociaż bardzo zdrowe są zwłaszcza ryby morskie, to jednak często też uczulają.
- Warzywa. Bezpieczniej je jeść gotowane. Najczęściej uczulają: pomidory, papryka, selery.
- Owoce. Najbezpieczniejsze są sezonowe (poza truskawkami i poziomkami). Nie jedz cytrusów.
- Zboża glutenowe. Mogą powodować alergię lub nietolerancję (szczególnie pszenica, żyto i jęczmień).
Tekst Katarzyna Pinkosz