Długich snów, kochanie

Nawet bardzo spokojny noworodek nie jest w stanie przespać calutkiej nocy. Ba, nie potrafi nawet odróżnić jej od dnia.
/ 23.05.2007 13:19
Choćbyś stanęła na rzęsach, nie oduczysz noworodka pobudek o najdziwniejszych porach. I nawet nie próbuj – tak małe dziecko musi jeść regularnie, także w nocy (ma mały żołądek i nie może najeść się na zapas), a jeśli samo nie domaga się posiłku, w pierwszym okresie powinno się je budzić na karmienie. Jak długo trzeba to robić? Trudno odpowiedzieć precyzyjnie, gdyż wszystko zależy od sytuacji. Generalnie, jeśli dwu-, trzymiesięczny malec robi sobie dłuższą nocną przerwę, a dobrze przybiera na wadze, nie trzeba mu przeszkadzać.

Jasno – ciemno
Im dziecko jest starsze, a jego układ nerwowy dojrzalszy, tym lepiej radzi sobie z odróżnianiem dnia od nocy. Teraz możesz mu bardzo pomóc w "uporządkowaniu" doby. W jaki sposób? Przede wszystkim, gdy maleństwo zasypia w dzień, nie chodź wokół niego na paluszkach, nie zasłaniaj okien i nie wyłączaj wszystkiego, co się da. Za to wieczorem zadbaj o to, by nic mu nie przeszkadzało (byle tylko bez przesady: wielu bobasom przytłumione domowe odgłosy wręcz pomagają w zasypianiu). Bardzo ważne są także wieczorne rytuały: wyciszająca zabawa, kąpiel, karmienie, przytulanie, kołysanka itd.
– z czasem dziecko zacznie je kojarzyć z nocnym odpoczynkiem. Takie postępowanie nie przyniesie oczywiście efektów natychmiast, ale na pewno zaprocentuje w przyszłości. Oby niedalekiej.

Choć odrobinę dłużej
Niektóre półroczne (a niekiedy nawet trzymiesięczne!) maluszki potrafią już przespać noc. Co jednak nie zawsze oznacza, że tak jak dorośli odpływają na bite osiem godzin – przeważnie budzą się po mniej więcej sześciu. Ale są także smyki, które urządzają rodzicom częste pobudki nawet jeszcze w drugim roku życia. Co możesz zrobić, by twoje ukochane dziecko należało do tej pierwszej grupy? Dbaj o porządek dnia. Wychodź ze smykiem na spacer, kąp go itd. o mniej więcej stałych porach. Nie ograniczaj malcowi spania w dzień. Malutkie dziecko potrzebuje dwóch, trzech drzemek, inaczej wieczorem będzie tak zmęczone, że w ogóle nie zdoła zasnąć. Nie rób jednak wszystkiego, by spało w ciągu dnia jak najdłużej. Choć to wygodne, bo można zrobić coś w domu, poczytać, przygotować obiad itd., łatwo doprowadza do kłopotów. Jeśli bowiem w ciągu dnia malec wyrobi większość swojej dobowej "normy", w nocy będzie wyspany i gotowy do zabawy.
Wywietrz sypialnię. Pamiętaj także, że zbyt wysoka temperatura nie pomaga w zasypianiu. W pokoiku dziecka powinno być około 20°C. Jeśli boisz się, że maluch się rozkopie, opatul go w śpiworek.
Sprawdź, czy dziecko ma drożny nosek. Jeśli będzie zatkany, maluch na pewno się przez to obudzi. Jeżeli dziecko ma katar, użyj wody morskiej w sprayu. Gdy wydzieliny jest dużo, odciągnij ją aspiratorem.
Nakarm smyka. Burczący brzuszek niestety nie ułatwia zasypiania. Sprawia, że smyk nie może zasnąć albo za godzinę czy dwie budzi się głodny jak wilk.
Nie usypiaj malca przy piersi lub butelce. Odłóż go do łóżeczka, gdy jest senny, ale jeszcze nie śpi. To niełatwe, jednak możliwe: jeśli zaczyna płakać, pogłaszcz go, przytul, zaśpiewaj mu kołysankę. Bądź cierpliwa. Z czasem będzie mu to wystarczać.

Nocna pobudka
A jeśli dziecko obudziło się w środku nocy? Przede wszystkim nie biegnij, kiedy tylko kwęknie. Być może maluch wcale nie wybudził się na dobre, a nawet jeśli, prawdopodobnie za chwilę sam zapadnie w sen. Daj mu więc szansę. Jeżeli tak się nie stanie, pójdź do smyka, pogłaszcz go albo powiedz coś po cichu, ale nie wyciągaj go od razu z łóżeczka ani tym bardziej nie zabawiaj, nawet kiedy ma na to ogromną ochotę. Gdy jednak malca obudziła wielka kupa w pieluszce, nie ma rady – musisz go przewinąć. Staraj się robić przy tym jak najmniej zamieszania. Nie włączaj dużego światła, szepcz coś uspokajającego ("aaaaa").
Jeśli karmisz piersią, a dziecko domaga się w nocy jedzenia, przystaw je do piersi, ale staraj się za bardzo go nie rozbudzać – zapal tylko nocną lampkę, nie szuraj krzesłem itd. Bobasa, który ma więcej niż pół roku, nie trzeba już karmić w nocy butelką. Naprawdę tego nie potrzebuje! Podaj mu więc wodę, gdyż być może jest spragniony, ale nic poza tym. Na początku pewnie będzie troszkę protestować, jednak z czasem przestanie się budzić na nocny posiłek.

Co się stało, skarbie?
Jeśli twój maluch sypiał dotąd jak suseł, a ni stąd, ni zowąd zaczął urządzać nocne "koncerty", sprawdź, co się dzieje.
- w przypadku, gdy przyczyną problemów są rosnące ząbki, posmaruj obolałe dziąsła kojącym żelem.
Przerywany, krótki sen może być również spowodowany rozwijającą się infekcją (np. układu moczowego), dlatego uważnie obserwuj dziecko, a w razie wątpliwości wybierz się z nim do pediatry.


Tekst: Beata Turska
Konsultacja: dr Katarzyna Nowicka, specjalista pediatra, Instytut Matki i Dziecka.