Czy karmienie piersią musi boleć?

Nawet jeśli mama wcześniej karmiła dziecko, musi upłynąć jakiś czas, zanim brodawki sutkowe na nowo przyzwyczają się do stymulacji, jaką jest karmienie.
/ 14.12.2015 15:14

Nawet jeśli mama wcześniej karmiła dziecko, musi upłynąć jakiś czas, zanim brodawki sutkowe na nowo przyzwyczają się do stymulacji, jaką jest karmienie. W wyniku przemian hormonalnych, które zachodzą w organizmie mamy po porodzie, pojawia się wzmożona tkliwość brodawek.

fot. Fotolia

U wielu kobiet jest ona znacznie nasilona. Brodawki najbardziej bolą na samym początku karmienia (kilka dni). W tych dniach ból powinien minąć wówczas gdy pokarm zacznie wypływać z piersi. Jeśli ból brodawek utrzymuje się w czasie karmienia, pomiędzy karmieniami, a brodawki są zaczerwienione i pękają, kobieta powinna znaleźć przyczyny takiego stanu. Bowiem za te dolegliwości już nie dopowiadają zmiany hormonalne.

 

Często powtarzana zasada „Karmienie musi boleć!” jest nieprawdziwa. Poranione brodawki należy leczyć zanim pojawią się zaburzenia laktacji. Ból brodawek zniechęca mamę do karmienia piersią. Podawanie maleństwu piersi jest stresujące i nieprzyjemne. Mama jest niezadowolona i spięta- wpływa to na zmniejszenie ilości i jakości karmień. Ostatecznie dochodzi do obniżenia produkcji mleka (dziecko rzadziej i słabiej ssie pierś więc zmniejsza się produkcja pokarmu).

Główną przyczyną bólu brodawek jest niewłaściwy sposób karmienia. Dziecko zbyt płytko chwyta pierś i nieprawidłowo układa język, a w konsekwencji tego rani brodawkę. Ból brodawek może być spowodowany obecnością pleśniawek. Zbyt krótkie wędzidełko u dziecka, uniemożliwia prawidłową pracę języka. W takim przypadku również może dojść do uszkodzenia brodawek sutkowych. Częste mycie piersi powoduje wysuszenie naskórka a więc naraża go na uszkodzenia. Na otoczce są ujścia gruczołów łojowych Montgomery′ ego. Ich rola polega na wydzielaniu substancji natłuszczającej brodawkę oraz otoczkę. Nie zaleca się mycia piersi przed każdym karmieniem, bowiem czynność ta mogłaby doprowadzić do zmywania naturalnej ochrony naskórka.

Postępowanie w przypadku uszkodzonych brodawek zależy od przyczyny takiego stanu.
Pierwszym i najważniejszym krokiem powinna być ocena i poprawa techniki karmienia. Zbyt krótkie wędzidełko wymaga podcięcia przez chirurga. Jeśli zaś doszło do zakażenia grzybiczego, należy zastosować lek przeciwgrzybiczy u mamy i u dziecka.

Jak przyśpieszyć gojenie brodawek?

  • Karmienie należy zaczynać od tej piersi, która jest mniej bolesna. Gdy dziecko zaspokoi pierwszy głód, będzie spokojnie ssało obolałą pierś.
  • Nie należy ograniczać karmień, gdyż może to spowodować, że dziecko będzie silniej chwytać brodawkę i mocniej ssać.
  • Aby pobudzić wypływ mleka można ręcznie odciągnąć trochę pokarmu. Płynący pokarm prawdopodobnie zachęci maleństwo do głębokiego ssania.
  • Warto karmic dziecko w róznych pozycjach np. raz karmić klasycznie a następnym razem w pozycji „spod pachy”.
  • Po każdym karmieniu należy delikatnie wcierać swoje mleko w brodawkę i pozostawić do wyschnięcia. Pokarm kobiecy ma właściwości gojące. Brodawki można smarować również między karmieniami.
  • Należy regularnie wietrzyć piersi.
  • Można stosować wkładki laktacyjne wykonane z materiału, który przepuszcza powietrze. Wkładki zapobiegają drażnieniu brodawek przez stanik.
  • Warto zastosować krem nagietkowy. Jednak należy pamiętać o tym, aby przed przystawieniem maleństwa do piersi, zmyć pozostałości kremu.
  • W sytuacji, gdy stosowanie różnych metod zawiedzie, mama może przyjąć bezpieczny środek przeciwbólowy np. paracetamol.
  • W ostateczności mama może przerwać karmienie i ściągać pokarm przez kilka lub kilkanaście godzin. Po tym czasie warto kontynuować karmienie piersią.

Zachęcam do tego, aby zrobić wszystko co możliwe, by karmienie nie było bolesne. Bolesne brodawki to przejściowy problem, z którym każda mama jest w stanie sobie poradzić. Warto pamiętać o tym, że dla dziecka najlepszy jest pokarm jego mamy.

Żródło: Niemowlę i dziecko. Naturalne sposoby opieki i pielęgnacji. K. Davies; Warto karmić piersią. M. Nehring-Gugulska
 

Redakcja poleca

REKLAMA