Ważne, żeby wybrać szkołę świadomie, a nie kierować się modą czy jak owieczka pójść ślepo za stadem. Oceń na trzeźwo swoje możliwości – jesteś przeciętnym lub słabym uczniem, nie pchaj się do szkół elitarnych dla samych „mózgów” – nawet jeśli się tam dostaniesz, będziesz musiał cały czas udowadniać sobie i innym, że to nie była pomyłka, a to nie ma nic wspólnego z prawdziwą nauką. Pamiętaj, że nawet w świetnej szkole można trafić na kiepskich nauczycieli i odwrotnie - w szkole niżej notowanej mogą pracować wybitni nauczyciele i pedagodzy.
Przede wszystkim skończ z myśleniem „liceum jest lepsze niż technikum”, „najlepiej iść do elitarnego liceum” – BZDURA! Technikum nie jest gorszą szkołą, po prostu utarło się, że do ogólniaków trafiają osoby zamierzające iść na studia, w technikach uczą się przyszli mechanicy samochodowi, fryzjerki i panie z okienka pocztowego. W liceum ogólnokształcącym nie zdobędziesz tak fachowego i praktycznego przygotowania z wielu dziedzin jak w technikum. Zwłaszcza osobom chcącym iść później na kierunki techniczne polecam technikum. Humaniści rzeczywiście niech wybiorą liceum. A co do elitarnych liceów – nie chodzi o to, żeby iść, bo później będzie się czym chwalić. Jeżeli masz być tylko częścią dobrze uczącego się planktonu i tłem dla kilku naprawdę wybitnych uczniów, daj sobie spokój. Zresztą w takich liceach przesiew jest dość ostry, więc średniacy nie zagrzeją tam długo miejsca.
Jeżeli nie masz sprecyzowanych planów życiowych, jak pewnie większość 16-latków, radzę wybrać liceum ogólnokształcące. Szkoły te z zasady mają dać uczniowi solidną wiedzę ogólną, potrzebną do kontynuowania nauki na różnych kierunkach studiów.
Nie należy też przeginać w drugą stronę, czyli kierować się myśleniem „tu jest blisko i więcej znajomych”. Osoby z mniejszych miejscowości często nie mają zbyt dużego wyboru szkół średnich i jakby z musu idą do tej na miejscu. Nie ukrywajmy, szkoła w małych miejscowościach nie daje tak dużych możliwości rozwoju jak szkoły miejskie. Łatwo to stwierdzić po wynikach egzaminów maturalnych i liczbie osób dostających się na studia dzienne. Moja rada: jeżeli stać cię na dojazdy lub przeprowadzkę do większego ośrodka miejskiego, nie wahaj się – efekty zobaczysz na maturze i studiach. Jeżeli twoja sytuacja finansowa ci na to nie pozwala – zbierz jak najwięcej informacji o szkołach ponadgimnazjalnych znajdujących się w twojej okolicy i wybierz najlepszą pod względem jakości kształcenia.
Radzę wybrać się na drzwi otwarte organizowane w szkołach średnich. Takie dni organizują uczniowie tych liceów, więc masz niepowtarzalną okazję poznać na żywo środowisko danej szkoły, dowiedzieć się o jakości kształcenia, wymaganiach oraz co najważniejsze - liczbie punktów z jaką przyjmowani są kandydaci. Jeżeli mieszkasz w dużym mieście, często w lutym i marcu odbywają się targi edukacyjne, na których swoje stoiska mają różne szkoły. W jednym miejscu masz okazję zapoznać się z programem kilku szkół.
O zaletach wybranej szkoły już wiesz, a teraz czas na poznanie prawdy;) Zweryfikuj to czego dowiedziałeś się na drzwiach otwartych i targach, zakładając np. wątek na forum, pytając znajomych, którzy kończyli to liceum itp. Na takich drzwiach otwartych zazwyczaj opinie o szkole są mocno przesłodzone. Pamiętaj, nie daj się zastraszyć jakąś "babą od matmy, która kosi równo i nie dopuszcza połowy uczniów do matury". W ogóle wszelkie szkolne mity nie powinny wpływać na twój wybór. Dobrym pomysłem jest kontynuowanie nauki w liceum twoich rodziców i dziadków. Szkoła z tradycjami to często dobra szkoła ze starą, sprawdzoną kadrą - będą wymagać, będą cię porównywać do twoich rodziców lub starszego rodzeństwa, ale maturę masz w kieszeni:)
Unikaj dużych szkół z dużą liczbą klas. W takich „kołchozach” łatwo o różne zjawiska patologiczne – narkomanię, kradzieże, przemoc. Dobrym uczniom często trudno się tam przebić, bo nauczyciele muszą zajmować się liczną klasą. Niestety nierzadko wybitni uczniowie bez odpowiedniej pomocy ze strony nauczycieli giną w morzu przeciętności. Lepiej już poddać się ostrzejszej selekcji i zacząć edukację w mniejszym liceum.
