Siedem dni do Gwiazdki
Opowiadasz o tajemnicy świąt
Układając dziecko do snu, opowiedz mu o tej szczególnej nocy sprzed dwóch tysięcy lat. O stajence, w której narodził się Pan Jezus, o pastuszkach, Gwieździe Betlejemskiej i o Trzech Królach, którzy przybyli z bardzo daleka, by złożyć Dzieciątku pokłon. Możesz też do poduszki czytać maluchowi odpowiednie fragmenty Biblii dla dzieci. Będzie zauroczony tajemniczymi opowieściami i łatwiej zrozumie prawdziwy sens świąt Bożego Narodzenia.
Wysyłacie kartki świąteczne
Najlepiej, by dziecko wykonało je własnoręcznie (choćby z twoją pomocą). Wyciągnijcie więc z szuflady kredki, kolorowy papier, złotka po czekoladkach i bierzcie się do pracy! Potem możesz poprosić malca, by pomógł ci ułożyć tekst świątecznych życzeń, jakie zamierzacie wysłać ciociom i wujkom. Przy tej okazji porozmawiaj z dzieckiem o dalszych krewnych („Tę kartkę wyślemy kuzynce Basi. Jej synek jest w twoim wieku i lubi jeździć na nartach”). Maluch poczuje wtedy z nimi bliższą więź.
Sześć dni do Gwiazdki
Ćwiczycie śpiewanie kolęd
Zapamiętanie jednej czy dwóch zwrotek wybranej kolędy nawet trzylatkowi nie sprawi większych trudności. Śpiewaj ją maluchowi jak najczęściej, zachęcaj, by sam też próbował. Od czasu do czasu możesz włączyć też płytę z kolędami – np. z tymi śpiewanymi przez dzieci z zespołu Arka. Nie tylko malcowi umili to oczekiwanie na święta. Pozostałym domownikom też rozradują się serca!
Sprzątacie
Warto dopilnować, by w okresie przedświątecznej krzątaniny: mycia okien, gotowania – twój smyk miał wyznaczoną jakąś ważną rolę. Na czym by mogła polegać? Choćby na uporządkowaniu zabawek. Maluch będzie się puszył z dumy, gdy samodzielnie poukłada książki na półkach czy uporządkuje stertę gier na regale. Starszaka możesz namówić, by oddał kilka swoich zabawek dla dzieci z domów dziecka. Wytłumacz, że nie tylko Święty Mikołaj rozdaje prezenty i że obdarowywanie jest równie przyjemne jak bycie obdarowywanym.
Pięć dni do Gwiazdki
Rozmawiacie o Świętym Mikołaju
Wiara w istnienie tej niezwykłej postaci pozwala maluchom doświadczyć cudowności – jest ktoś, kto potrafi odgadywać marzenia i spełniać je. Dlatego snuj opowieści o dobrotliwym staruszku w czerwonym płaszczu. Niech maluch zobaczy go oczami wyobraźni, jak pędzi saniami po niebie z workiem pełnym podarków. Dziecko już wie, że prezenty dają mu rodzice? Nic nie szkodzi. Opowiadaj o tym, że Święty Mikołaj kiedyś naprawdę żył – był biskupem, który bezinteresownie pomagał i sprawiał radość potrzebującym. Słuchanie tych cudownych historii uwrażliwi pociechę na potrzeby innych.
Piszecie list do Mikołaja
Jeśli dziecko do tej pory nie napisało jeszcze do Mikołaja listu z prośbą o prezenty, to najwyższa pora, by wyjawiło swoje pragnienia. Dzięki temu zorientujesz się też, czy podarunki, które mu kupiłaś, to rzeczywiście te wymarzone, czy może warto dokupić jakiś drobiazg. Dziecko nie umie jeszcze pisać? Niech narysuje swój wyśniony podarek lub po prostu podyktuje ci list. Zachęć malca, by wspomniał w nim o swoich dobrych uczynkach („Pozwoliłem bratu bawić się moją piłką”, „Codziennie karmię rybki”). List najlepiej połóżcie przy oknie, żeby przejeżdżający swoim zaprzęgiem Mikołaj mógł bez trudu go stamtąd zabrać.
Cztery dni do Gwiazdki
Robicie ozdoby choinkowe
Chwile spędzone przy takiej pracy pociecha będzie potem wspominać jako jedne z najmilszych w życiu. To nic, że łańcuch z kolorowego papieru jest poplamiony klejem, a aniołki z masy solnej wyszły trochę krzywo
– na świątecznym drzewku na pewno zaprezentują się przepięknie!
Szykujecie świąteczne dekoracje
Z kilku gałązek świerka, czerwonej wstążki, świecy i pomalowanych na złoto szyszek wyczarujcie wspólnymi siłami świąteczny stroik na stół. A na ozdobnym talerzu ułóżcie pomarańcze z wbitymi w skórkę goździkami. Nie ma nic przyjemniejszego niż rozchodzący się po całym domu korzenno-cytrusowy aromat pomieszany z zapachem świeżego igliwia.
Trzy dni do Gwiazdki
Pieczecie ciasta
Obieranie migdałów, lukrowanie pierników, mieszanie farszu na pierogi to wspaniała zabawa dla kilkulatka! A dla ciebie świetna okazja do miłego pogawędzenia sobie z dzieckiem o rodzinnych tradycjach związanych z Bożym Narodzeniem. Opowiedz o tym, jak spędzałaś święta, gdy byłaś małą dziewczynką. Jakie potrawy szykowała twoja mama, kto ubierał choinkę, co przynosił ci Święty Mikołaj. Dzieci uwielbiają takie historie, szczególnie gdy mogą skubnąć przy tym trochę rodzynek czy orzechów...
Kupujecie choinkę
To zazwyczaj zadanie dla taty, ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie, by pociecha razem z nim powędrowała po drzewko. Pozwoli to obojgu pobyć blisko siebie, a ty po wyprawieniu malucha z domu trochę podgonisz pilne kuchenne prace.
Dwa dni do Gwiazdki
Pakujecie prezenty
W to zajęcie możesz zaangażować tylko starsze dziecko, które już wie na pewno, że gwiazdkowe prezenty przynosi np. wujek z przyklejoną brodą. Poproś je o pomoc przy owijaniu pudeł i pudełeczek w kolorowy papier, bibułkę, atłasowe wstążki. Możecie się też zabawić w układanie śmiesznych wierszyków, które potem dołączycie do każdej paczuszki (np.: „To prezent dla ślicznej Zuzi, której każdy chce dać buzi”). Oczywiście rymowanki muszą być miłe dla adresatów. Sprawią wtedy każdemu radość, a dziecko nauczy się szukać u innych dobrych stron.
Robicie drobiazgi dla najbliższych
Namów pociechę na własnoręczne wykonanie serduszka z modeliny dla taty czy korali z makaronu dla babci. Takie zajęcia uczą dziecko, że święta to pora szczególna – staramy się wtedy uszczęśliwić swoich bliskich.
Jeden dzień do Gwiazdki
Stroicie drzewko
Pozwól kilkulatkowi, by choinkę ubrał po swojemu. To nic, że niższe gałązki uginają się pod ciężarem ozdób, a na górnych wiszą cztery bombki na krzyż. Najważniejsze, że maluch jest swoim dziełem zachwycony!
Dekorujecie dom
Świąteczny wygląd może przybrać całe mieszkanie. Postawcie na stolikach stroiki, świeczki, talerzyki z lukrowanymi pierniczkami. Nie zapomnijcie też o szopce. Niech dziecko samo ustawi pod choinką maleńki żłóbek z Panem Jezusem, postacie świętych, pastuszków, Trzech Mędrców i zwierząt ze stajenki.
To już Wigilia!
Wypatrujecie pierwszej gwiazdki
Oczywiście z tego zadania nikt nie wywiąże się lepiej od twojego smyka! Niech więc cierpliwie wpatruje się w niebo – czekanie, aż pojawi się tam maleńki złoty punkcik, jest naprawdę ekscytujące!
Anna Leo-Wiśniewska