Będzie przedszkolakiem
Dziecko łatwiej zaadaptuje się w nowym miejscu, gdy pomożesz mu polubić przedszkole.
- Rozmawiaj z malcem o czekających go zmianach. Opowiadaj, co dzieci robią w przedszkolu i czego się tam uczą. Może pamiętasz jakąś zabawną historyjkę z czasów, gdy sama byłaś przedszkolakiem? Podziel się nią z maluchem! Humor to doskonałe lekarstwo na stres.
- Stwarzaj dziecku okazje do rozłąki z tobą. Od czasu do czasu zostaw je na 2–3 godziny z zaprzyjaźnioną sąsiadką czy ciocią. Lepiej zniesie potem twoją nieobecność w nowym miejscu.
- Zachęcaj szkraba do samodzielności. Potrenujcie samoobsługę w toalecie czy sznurowanie bucików. To doda przedszkolakowi pewności, bo nie będzie musiał potem stale szukać pomocy u opiekunek.
- Ureguluj rytm dnia. Najlepiej, by malec już teraz jadał posiłki i chodził na dwór o podobnych porach, jak w przedszkolu.
- Zajrzyjcie parę razy do przedszkola. Wspólnie przejdźcie się po salach, pooglądajcie zabawki. Może uda się to zrobić podczas tzw. dni adaptacyjnych. Wiele przedszkoli jeszcze na początku września organizuje takie spotkania rodziców i dzieci z opiekunami.
Godzina zero
W pierwszym dniu bez protestów pewnie się nie obejdzie. Spróbuj dodać malcowi otuchy.
- Postaraj się osłodzić rozstanie. Warto wsunąć dziecku do kieszonki ulubioną maskotkę. Mając przy sobie ukochanego misia czy autko, będzie się czuło odrobinę raźniej. No i oczywiście przyprowadź malca do przedszkola na tyle wcześnie, by nie zabrakło czasu na poprzytulanie się.
- Ułatw pożegnanie. Zanim wyjdziesz, setny raz zapewnij swojego malucha, że po niego wrócisz. I trzymaj fason! Inaczej momentalnie wyczuje twój smutek i rozstanie będzie jeszcze boleśniejsze.
- Nie spóźnij się z odebraniem malca. Najlepiej przez pierwsze dni przychodź po dziecko przed leżakowaniem. Łatwiej polubi przedszkole, gdy do zmian będzie się przyzwyczajać stopniowo.
Pierwsze tygodnie
Minęło kilka dni, a malec wciąż płacze i broni się przed chodzeniem na zajęcia. Co robić?
- Spróbuj przeczekać. Niektóre dzieci potrzebują na adaptację 3–4 tygodni. Uzbrój się więc w cierpliwość.
- Porozmawiaj z wychowawczynią. Może dziecku trzeba np. okazać większe zainteresowanie, wciągać do wspólnych zabaw? Zorientuj się też, czy maluch nie jest zbytnio musztrowany lub zmuszany do jedzenia. Pamiętaj, metody wychowawcze oparte na krzyku czy przymusie dyskwalifikują przedszkole.
Idzie do szkoły
Uczucie dumy i radości z rozpoczęcia nauki miesza się u siedmiolatka z lękiem przed nieznanym. Spróbuj złagodzić obawy malca.
- Opowiadaj dziecku o szkole. Wytłumacz np., że nauczycieli trzeba słuchać, co się robi w świetlicy i o której będziesz po malca przychodzić. Wspomnij, że ty również obawiałaś się nowego środowiska, ale wkrótce polubiłaś panią i kolegów.
- Nie strasz niepotrzebnie. Nawet w żartach nie mów: „Zobaczysz, szkoła to nie przelewki!”. Takie zdania bardzo stresują i tak już mocno zaniepokojone dziecko.
- Wspólnie zwiedźcie szkołę. Pospacerujcie po korytarzach, zajrzyjcie do klasy, posiedźcie chwilę w ławce. Dzięki temu pociecha będzie się potem czuła pewniej w nowym otoczeniu.
- Razem kupcie wyprawkę do szkoły. Najlepiej niech malec sam wybierze sobie plecak, piórnik i inne potrzebne akcesoria.
- Przygotujcie kącik do nauki. Poukładajcie wszystkie szkolne przybory w szufladach biurka, ustawcie książki na półce lub w przeznaczonej do tego celu szafce. Dziecko będzie wtedy mieć poczucie, że panuje nad sytuacją.
To już ten dzień
Śnieżnobiała koszula przygotowana? Śniadanie zjedzone bez pośpiechu? To ważne, by początek roku szkolnego dziecko wspominało jak najlepiej.
- Zadbaj o miły poranek. Obudź malca na tyle wcześnie, by nie trzeba było go popędzać przy myciu i ubieraniu. Pożartujcie, posłuchajcie pogodnej muzyki, a jeśli dziecko czuje się spięte, przytul je i powiedz: „Głowa do góry, poradzisz sobie!”. Łatwiej wtedy odzyska pewność siebie.
- Jeśli możesz, weź urlop na kilka dni. Dzieci lepiej radzą sobie ze startem w szkole, wiedząc, że mama przyjdzie zaraz po lekcjach.
Czas na adaptację
Przez pierwsze dni dziecko ma prawo czuć się trochę zagubione. Dodaj mu odwagi!
- Cierpliwie przyzwyczajaj malca do nowych zajęć. Nie krzycz, gdy np. zapomni włożyć piórnik do plecaka. Przez jakiś czas najlepiej wspólnie pakujcie wszystkie rzeczy do szkoły.
- Nie oczekuj samych szóstek. Dzieci są przecież różnie uzdolnione. Twoja pociecha powinna wiedzieć, że najważniejsze są starania i postępy w nauce, a nie stopnie.
- Doceniaj małe sukcesy. Pochwal dziecko za to, że równo napisało literki, ładnie powiedziało wierszyk czy starannie namalowało szlaczek. Z twoją akceptacją będzie się chętniej uczyło.
- Pozwalaj na zabawę. Po szkole malec powinien się wyhasać, a nie ślęczeć nad książkami. Mając czas na przyjemności i rozrywki, łatwiej zaakceptuje szkolne rygory.
Anna Leo-Wiśniewska