Jak polubić młodsze rodzeństwo

dziecko, młodsze rodzeństwo, wychowanie, relacje fot. Panthermedia
Umiejętność dzielenia się zabawkami, przestrzenią czy zainteresowaniem – nie jest mocną stroną małych dzieci. Malec, który przestaje być jedynakiem, jest w wyjątkowo trudnej sytuacji: ni stąd, ni zowąd musi się podzielić tym, co dla niego najważniejsze: miłością i uwagą rodziców
/ 18.07.2011 15:36
dziecko, młodsze rodzeństwo, wychowanie, relacje fot. Panthermedia
Nie spiesz się
Po pierwsze, nie informuj dziecka o tym, że przestanie być jedynakiem, gdy tylko odczytasz wynik testu ciążowego. Dla takiego malucha dziewięć miesięcy to cała wieczność. Z tego, że jesteś w ciąży, nie rób jednak niepotrzebnie tajemnicy.

Dobrze wytłumacz
Powiedz: "W naszym domu pojawi się dzidziuś", a nie: "Ja i tatuś będziemy mieć dzidziusia". Różnica pozornie jest niewielka, ale wybierając tę pierwszą formę, informujesz malucha, że bobasek będzie także jego, a sprawa dotyczy całej rodziny, nie tylko mamy i taty. Nie oczekuj wybuchu radości, choć oczywiście może się zdarzyć. Daj maluszkowi czas na oswojenie się z nowiną. Powiedz mu, kiedy mniej więcej dzidziuś przyjdzie na świat ("Jak zrobi się ciepło", "Mniej więcej wtedy, kiedy jest Boże Narodzenie"). Nie pytaj: "Wolałbyś mieć siostrę czy brata?", bo jego odpowiedź niczego nie zmieni, a w dodatku możesz usłyszeć, że zamiast rodzeństwa zamawia psa lub kota.

Dużo wspominaj
Opowiadając dziecku o maluszku, mów, jak to było, gdy ono samo było jeszcze w twoim brzuszku ("Byłeś malutki jak ziarenko, a potem rosłeś, stawałeś się coraz większy, aż zrobiłeś się taki duży,że było ci za ciasno, i przyszedłeś na świat. Tak samo będzie z twoją siostrzyczką albo braciszkiem"). Zachęcaj, by dotykało brzucha, przykładało do niego ucho. Jeśli jednak nie ma ochoty na takie zabawy, nie zmuszaj go do tego.

Pokaż inne rodzeństwa
Zabieraj malca do znajomych, którzy mają więcej niż jedno dziecko. Dzięki takim wizytom twój maluszek zrozumie, że rodzina "dwa plus (co najmniej) dwa" to naturalna sytuacja i nie ma powodu, by z niej robić wielkie halo.

Proś o pomoc
Zaproponuj, by maluch pomógł ci wybrać śpioszki, koszulki, kolor wanienki itd. Niech wraz z tatą skręca łóżeczko, sprawdza, czy koła w wózku nie mają "kapcia". Dzięki temu poczuje się ważny i potrzebny. Nie funduj mu jednak wielogodzinnych maratonów po sklepach, raczej wybierz się z nim po coś konkretnego. I koniecznie połącz zakupy z jakąś przyjemnością: lodami, wizytą w kinie czy po prostu kupieniem drobiazgu dla małego pomocnika. Staraj się, by nie wszystkie rozmowy kręciły się wokół nienarodzonego maleństwa, bo starszak zacznie być zazdrosny już teraz. Nie zmieniajcie waszych zwyczajów bardziej, niż to jest konieczne.

Nie obiecuj, że będzie cudownie i dużo fajniej
Kilkulatek, który na każdym kroku słyszy: "No, wreszcie będziesz miał z kim rozrabiać", może nie zdawać sobie sprawy z tego, że nie od razu zyska towarzysza zabaw. Wytłumacz mu, że noworodki dużo śpią, często płaczą, ciągle chcą jeść, brudzą góry pieluszek i trzeba się z nimi obchodzić niezwykle delikatnie. Uczciwie, ale z humorem (by starszak nie miał wrażenia, że czeka go trzęsienie ziemi) powiedz, że w najbliższym czasie dzidziuś nie będzie potrafił stać na bramce czy ścigać się na rowerze, za to będzie sporo bałaganić i starać się wkładać wszystko do buzi. Zapewnij, że pomożesz mu, gdy młodszy brat lub siostra będą pró-bowali dobrać się do jego zabawek. Nie strasz i nie obiecuj cudów.

Nie rób niespodzianek
Powiedz malcowi, że jego brat lub siostra urodzą się w szpitalu, a więc będziesz musiała na kilka dni opuścić dom. Wytłumacz mu, kto się wówczas nim zajmie. Weź do szpitala komórkę, byś mogła porozmawiać z nim przez telefon. Uprzedź go, że mamusie, które właśnie urodziły dzieci, muszą trochę odpocząć, więc nie mogą od razu wybrać się na wycieczkę rowerową.

Kup prezenty malcowi
Jeden od maleństwa (dasz go w jego imieniu, gdy wrócicie ze szpitala), a drugi od gości, którzy przyjdą zobaczyć oseska – jeśli nie zadbali o to, podsuń im po cichu gumę do żucia lub książkę, np. "Będziemy mieli Drugie Dziecko" (polecamy!). To świetna lektura dla pogubionych maluchów i dla rodziców borykających się z masą niepokojów.

O problemach młodej mamy porozmawiaj na mamacafe.pl>>>

Redakcja poleca

REKLAMA