Czy wiesz jak zachęcić niejadka do jedzenia?

Coś dla niejadków! Komplet sztućców dla dzieci, www.czerwonamaszyna.pl, 129 zł
W przypadku niejadka każdy posiłek to przeprawa nie tylko dla dziecka ale i dla Ciebie. Niechęć do jedzenia – o ile nie wynika z choroby – bierze się często z niewłaściwego podejścia rodziców do spraw żywienia dziecka. Jeśli Twoje dziecko nie chce jeść, wypróbuj te metody.
/ 26.01.2011 15:22
Coś dla niejadków! Komplet sztućców dla dzieci, www.czerwonamaszyna.pl, 129 zł

Przede wszystkim nie wciskaj dziecku jedzenia na siłę i nie pouczaj ani nie krzycz - prośbą i groźbą niczego nie zdziałasz a możesz jeszcze bardziej zniechęcić dziecko do jedzenia. Pomyśl raczej, czy Twoje dziecko zdążyło już zgłodnieć od ostatniego posiłku. Jeśli podajesz mu jedzenie tak często jak sam spożywasz posiłki, nie dziw się, że nie chce jeść.

Najskuteczniejsza rada - proponuj dziecku jedzenie tylko wtedy, kiedy jest głodne. Poczekaj, aż sam zainteresuje się, co będzie na obiad czy kolację. Jeżeli boisz się, że to najprostsza droga do niedowagi i anemii, po prostu podawaj dziecku zbilansowane posiłki – zawierające więcej witamin i składników odżywczych, bardziej treściwe (nie polecam wtedy zup). Jeżeli nie masz pewności czy Twoje posiłki są wartościowe, polecam zaopatrzyć się w specjalne książki z daniami dla dzieci. Znajdziesz tam z pewnością sporo ciekawych propozycji zdrowych i smacznych potrwa dla małych.

Gdy już zaobserwujesz, kiedy Twój maluch robi się głodny, wprowadź stałe pory posiłków.

Nie dopuszczaj do tego, by dziecko chodziło do większego posiłku głodne. To nie jest metoda, żeby wsunęło później cały talerz. Między posiłkami podsuwaj dziecku owoce, ewentualnie jakiś słodycz, jednak pilnuj, żeby dziecko nie podjadało zbyt często.

Dbaj o różnorodność potraw. Jeżeli codziennie serwujesz dziecku rosół i pulpety, nie dziw się, że nie chce tego jeść. Mięso z ziemniakami i surówką po raz 5 w tygodniu nudzi dorosłego a co dopiero dziecko. Rada: patrz punkt 2.

Postaraj się, by posiłki wyglądały na talerzu kolorowo i apetycznie. Rób kolorowe sałatki z warzyw, np. czerwona papryka, żółta kukurydza, pomarańczowa marchewka, fioletowa fasolka, zielony groszek. Na kanapkach może ułożyć składniki w śmieszną minkę. Wykaż się inwencją, a jeśli ci jej brakuje zapytaj dziecko z czym życzy sobie kanapkę. Zaproponuj mu udział w przygotowywaniu posiłku. Niech dziecko samo wybierze składniki, które chce i samo ułoży z nich coś ciekawego na kanapce. Przy okazji dowiesz się czego nie lubi.

Jeśli dziecko nie chce jeść mięsa, nie zmuszaj go. Zaproponuj mu zamiast tego jajko lub rybę lub kawałek wędliny. Jeżeli wybrzydza nad warzywami daj mu więcej owoców lub podaj je w innej postaci, np. pokrojone na talerzyku. Mięso zamiast na gorąco do obiadu podaj na zimno do kanapek.

Duże znaczenie w przypadku dzieci ma sposób podania posiłku. Np. podanie rosołu w dużym kubku lub kolorowej czarce prędzej zachęci dziecko do jedzenia niż tradycyjny talerz. Często już sam widok dużego talerza zniechęca dziecko do jedzenia – kojarzy się z dużą porcją.

Podawaj picie po posiłku, a nie w trakcie, a tym bardziej przed. Jeśli brzuszek malucha od razu wypełni się kompotem, reszta obiadu po prostu nie ma prawa się tam zmieścić.

Częstym błędem rodziców jest poganianie dziecka. Upomnienia typu „Jedz, bo wystygnie” są bezcelowe. To nie dziecku się spieszy tylko Tobie. Pozwól mu jeść we własnym tempie i nie ślęcz nad nim cały czas. Ciągłe błagania, żeby wzięło kolejny kęs podczas gdy nie przełknęło poprzedniego stwarzają tylko nerwową atmosferę pośpiechu, dziecko buntuje się i w ogóle przestaje jeść. Najlepiej nie karmić go i pozwolić by jadło samodzielnie. Udawaj, że nie zwracasz uwagi na to jak dziecko je – zobaczysz, że wsunie więcej niż podczas karmienia. A tak w ogóle: jeżeli dziecko wolno je, nie oznacza wcale, że

Uznaj "nie" za odpowiedź ostateczną. Nigdy nie przekonuj do jeszcze jednej, ostatniej łyżeczki czy kęsa. Jeśli dziecko twierdzi, że się najadło, pozwól mu odstawić talerz i nie komentuj tego.

Staraj się podawać posiłki po powrocie z dworu. Zmęczone bieganiną dziecko samo zapyta Cię o obiad, zobaczysz!

Redakcja poleca

REKLAMA