Dziecko musi już bardzo pewnie siedzieć by móc korzystać z kubeczka.
Na początek wybieramy tzw. Kubek treningowy z miękkim ustnikiem i małą dziurką
Warto zwrócić uwagę by taki kubek miał gumowe uchwyty. Maluchowi będzie łatwiej utrzymać go w dłoniach.
Funkcja „niekapek” – większość modeli ją posiada. Kiedy dziecko przewróci kubek lub odwróci go do góry dnem płyn w nim umieszczony po prostu się nie rozleje. Będziesz miała połowę mniej sprzątania. Przy małym dziecku nieocenione.
Może warto by kubeczek miał antypoślizgowe dno. Trudniej będzie maluchowi go przewrócić.
Możesz wybrać model z rurką dla starszaka. Choć akurat moje dziecko picie przez słomkę opanowało bardzo późno.
Sprawdź koniecznie czy łatwo taki kubek rozłożyć na części. Łatwiej będzie go umyć. Jeżeli mycie będzie utrudnione kubeczek będzie składowiskiem bakterii i choroba gotowa!
Sprawdź czy kubek ma podziałkę. Łatwiej ci będzie dawkować ilość płynu podawanego maluchowi.
Dodatkowa zatyczka – to również ważny element. Część z której pije malec łatwo schować, dzięki temu nie wybrudzi się. Dodatkowa osłona przed bakteriami. Przydaje się w podróży.
Moje dziecko gryzło dzióbek, więc kupiłam kubek do zadań specjalnych, bez dzióbka. Można pić z każdej jego krawędzi. Ma funkcję niekapek. Dziecko pije z niego jak z normalnej szklanki.
Naukę picia zacznij wtedy gdy dziecko jest w dobrym humorze.
Wlej do kubeczka ulubiony napój, na przykład soczek o ulubionym smaku
Oduczaj picia z butelki nie od razu. Ograniczaj stopniowo picie z niej.
Zabierz smyka ze sobą do sklepu, być może spodoba mu się któryś z kubeczków i chętniej będzie chciał się nauczyć z niego pić
Jeżeli maluch nie chce jednego dnia, poczekaj kilka następnych i znów spróbuj.