Fot. Filmweb.pl
16 kwietnia na rynku pojawi się jedna z najbardziej klasycznych animacji Disneya – „Alicja w Krainie Czarów”. Płyta zawiera dużo dodatków specjalnych, dzięki którym będziecie mogli jeszcze bardziej zanurzyć się w tym rządzonym pokrętną logiką, mistrzowsko wykreowanym i udźwiękowionym świecie. Zanim jednak wyruszycie z Alicją w tą wyjątkową podróż po dziwacznej krainie pełnej zwariowanych postaci, zadam wam jedno pytanie: Czy wiecie, jak przebiegała jej współpraca z Disneyem?
-
Walt Disney zainteresował się opowieścią Lewisa Carrola w 1923 roku, gdy prowadził w Kansas City firmę Newman-O-Grams zajmującą się produkowaniem krótkometrażowych animacji. Tworząc „Alicję w Krainie Czarów” Disney zastosował wówczas bardzo skomplikowaną technikę, która wykorzystywała nałożenie postaci animowanych na prawdziwe tło. Wyglądało to w ten sposób, że Walt kręcił "żywą" Alicję na animowanym tle. Pierwszą disneyowską Alicją została dziecięca aktorka Virginia Davis. Ze względu na ogromne koszty Disney’owi niestety nie udało się ukończyć tej animacji. Wydarzenie to zaważyło na całym przyszłym życiu Walta Disneya, ponieważ nie mogąc uporać się z porażką postanowił uciec z Kansas City. Wyjechał do Hollywood.
-
W Los Angeles razem ze swoim bratem utworzył The Disney Brothers Studio. Jednym z pierwszych zleceń, które otrzymało studio Disneya było wyprodukowanie animowanego serialu z Alicją w roli głównej. W ten sposób powstało prawie pięćdziesiąt zabawnych, krótkometrażowych animacji poświęconych Alicji, m.in. „Alicja poluje w Afryce”, „Dzień Alicji na morzu”.
-
Po sukcesie jaki Disneyowi przyniosła postać Myszki Miki oraz pierwszy długometrażowy film animowany „Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków” przygody Alicji spadły na dalszy plan. Na szczęście nie trwało to zbyt długo, ponieważ Walt Disney darzył tę dziewczynkę szczególnym sentymentem. Pod koniec lat 40-tych postanowił więc powrócić do jej historii. Rozkazał swoim rysownikom tchnąć życie w ilustracje Johna Tenniela, którymi opatrzone były jedne z pierwszych wydań książki Lewisa Carrolla.
-
„Alicja w Krainie Czarów” zadebiutowała w kinach w 1951 roku. Choć film ten początkowo nie cieszył się dużą popularnością i przyniósł wytwórni ogromne straty (czyżby ciążyło nad tym obrazem fatum pechowej trzynastki?), uczynił z Alicji ubranej w niebieską sukienkę i biały fartuszek ikonę kultury masowej.
-
Niecałe 60 lat później wytwórnia Disneya nawiązała współpracę z Timem Burtonem, której efekt mogliśmy niedawno podziwiać. Mroczna wizja krainy czarów zachwyciła wielu z nas, a ponadto sprawiła, że przygody dziewczynki w pozbawionej logiki dziwacznej krainie zaczęły przeżywać swój renesans oraz ponownie inspirować świat mody.
Na fali sukcesu ostatniego filmu Tima Burtona wytwórnia Disneya postanowiła odświeżyć swoją wersję przygód „Alicji w Krainie Czarów” i wzbogacić ją o szereg dodatków. To jedna z tych klasycznych animacji Disneya, którą z pewnością pokocha cała rodzina! W sklepach już od 16 kwietnia!
Anita Boharewicz