Zanik mleka
Moja córeczka 19-go października skończy pół roku i do tej pory ściągałam mleko i karmiłam ją z piersi, zawsze po butelce, bo przed nie chciała brać cycka, bardzo rozpaczliwie płakała. Przez ostatnie 3 dni przy ściąganiu mleka widzę, że mam go o połowę prawie mniej, i w ostatni dzień musiałam podać jej wodę, bo na wieczór była bardzo głodna, a dziś rano widzę, że jeszcze mniej mleka ściągnęłam. Bardzo się denerwuję, że coraz mniej tego mleka mam, nawet nie mogę jej wykarmić przez cały dzień. Dodam, że jak się urodziła, to zakładałam kapturki na
sutki, bo nie mogła złapać ich. Proszę o poradę co zrobić, by mleko powróciło, czy to zanik mleka, czy to kryzys laktacyjny, bardzo chcę karmić małą jak najdłużej... A wiem, że jak chcę ją dostawić do piersi, jak jest głodna i się już domaga, to nie chce brać, dopiero po butelce, min. 80 ml musi być ,by mogła się napić z piersi... Czy powinnam zmienić dietę , dodam, że ostatnie 2 dni stresuję się troszkę , jak również mój mąż, pracuje bardzo dużo i niestety sama muszę być z małą. BARDZO PROSZĘ O PORADĘ...
Kasia
Moja córeczka 19-go października skończy pół roku i do tej pory ściągałam mleko i karmiłam ją z piersi, zawsze po butelce, bo przed nie chciała brać cycka, bardzo rozpaczliwie płakała. Przez ostatnie 3 dni przy ściąganiu mleka widzę, że mam go o połowę prawie mniej, i w ostatni dzień musiałam podać jej wodę, bo na wieczór była bardzo głodna, a dziś rano widzę, że jeszcze mniej mleka ściągnęłam. Bardzo się denerwuję, że coraz mniej tego mleka mam, nawet nie mogę jej wykarmić przez cały dzień. Dodam, że jak się urodziła, to zakładałam kapturki na
sutki, bo nie mogła złapać ich. Proszę o poradę co zrobić, by mleko powróciło, czy to zanik mleka, czy to kryzys laktacyjny, bardzo chcę karmić małą jak najdłużej... A wiem, że jak chcę ją dostawić do piersi, jak jest głodna i się już domaga, to nie chce brać, dopiero po butelce, min. 80 ml musi być ,by mogła się napić z piersi... Czy powinnam zmienić dietę , dodam, że ostatnie 2 dni stresuję się troszkę , jak również mój mąż, pracuje bardzo dużo i niestety sama muszę być z małą. BARDZO PROSZĘ O PORADĘ...
Kasia
Córeczka niechętnie ssie pierś z powodu tego, że już nauczyła się ssać smoczek, z którego mleczko wypływa bez większej pracy. Proszę się tak nie przejmować całą sytuacją, ponieważ pani córeczka jest "dużą" dziewczynką i można jej rozszerzać dietę o nowe pokarmy np. sok z owoców, zupkę jarzynową, które zastąpią kolejne karmienia piersią.
Od 6 miesiąca można podawać ok. 180 ml soku oraz ok.150 g owoców (utarte jabłko lub marchewka), oraz ok. 150 g zupki jarzynowej z mięsem (królik, cielęcinka, burak, selera itp.), oraz kaszka kukurydziana na mleku modyfikowanym lub około 180 ml kleiku ryżowego. Te wszystkie potrawy należy próbować podawać łyżeczką po to, aby dziecko nie zniechęciło się do ssania piersi (choć u pani już prawie to zrobiło).
Najlepszym stymulatorem produkcji mleka jest prawidłowe przystawienie dziecka do piersi!!! Proszę poczytać artykuły o pozycjach i prawidłowej technice karmienia. Może u pani dochodzić do zaniku mleka z powodu stresu - stres u matki powoduje wydzielanie adrenaliny (hormonu stresu w nadmiarze), a to powoduje słony smak mleka i dziecko niechętnie ssie pierś. Musi panować spokojna i miła atmosfera. Rozumiem, że jest pani przemęczona z powodu braku i pomocy męża, ale proszę się nie poddawać. Mleko należy odciągać tylko w przypadku nawału pokarmu lub potrzeby wyjścia i zostawienia dziecka z kimś innym (a to tak na przyszłość). A tak ciągle przystawiać dziecko do piersi i karmić na żądanie.
Proszę spróbować pić herbatkę z kopru włoskiego lub herbatkę dla karmiących, która zawiera melisę, pokrzywę, anyż - działają uspokajająco i wzmagają laktację.
Proszę spróbować nie podawać butelki, a tylko przystawiać do piersi (będzie ciężko, ale warto spróbować, spokojnie bez nerwów i są szanse, że się uda). Powodzenia. Proszę napisać jak się sprawa potoczyła dalej.
Pozdrawiam serdecznie
Celina Fręczko, położna