Wydzielina po założeniu pessara
Jestem w 33. tygodniu ciąży. Od tygodnia mam zdiagnozowaną niewydolność cieśniowo-szyjkową macicy. Mam rozwarcie na 1cm/1,5cm, napinanie macicy ok. 15 x na dobę, czasem mniej czasem więcej, ale nieregularnie. Biorę fenoterol, mgB6, Sorbifer Durules. Leżę. Od wtorku (04.10.) od godz. 16 mam założony pessar. Wczoraj rano pojawiły się brunatne, brązowe plamienia. Dzisiaj też są (rano więcej, teraz mniej). We wtorek po założeniu pessara było czysto. Czy te plamienia to normalny objaw? Ile dni może jeszcze trwać? Dziś dodatkowo wydzielina jest bardziej wodnista, przeźroczysta. Czy to normalne? Czytałam, że z pessarem
wydzieliny jest więcej, ale nic nie pisało o konsystencji. Przed założeniem krążka moja wydzielina była mlecznobiała. Wizytę kontrolną mam dopiero 18.10. Nie wiem czy tymi objawami mam się niepokoić czy to normalne. Dodam, że zakładanie pessara było dość
nieprzyjemne, troszkę bolało.
Po założeniu mogą pojawić się silniejsze upławy, które dla przebiegu ciąży nie mają znaczenia. To właśnie wodnista wydzielina. Producent pessariów zaleca raz na tydzień przyjmować globulki dopochwowe, bowiem przy założonym pessarze mogą zdarzać się zakażenia. W sprawie brunatnych plamień warto skontaktować się z ginekologiem. Najprawdopodobniej to na skutek zakładania pessara.
Pozdrawiam serdecznie
