Jestem obecnie w 34 tygodniu ciąży, w tym tygodniu, po przebytych badaniach dowiedziałam się, że mam nietolerancję glukozy. Czy ta nietolerancja może spowodować, że moje dziecko będzie większe ? Zanim wykryto mi nietolerancje 3 różnych lekarzy ginekologów stwierdziło, że będę miała duże dziecko, więc zastanawia mnie, czy ta nietolerancja może dodatkowo przyczynić się do tego? Jak również do wcześniejszego porodu? Czy powinnam poprosić lekarza o badanie usg? Czy nietolerancja jest do tego wskazaniem? Czy może mieć to także wpływ na rozwój mojego dziecka w brzuszku ?
W trzecim trymestrze ciąży następuje znaczne przyśpieszenie wzrostu płodu, a to ma związek z tym, że przemiana materii jest obciążona. W rezultacie od 28 tygodnia ciąży pogarsza się tolerancja węglowodanów. Może ona pozostać tylko nietolerancją (tak jak u pani) a może stać się cukrzycą ciężarnych. Nietolerancja glukozy obliguje panią do tego, aby wyeliminować ze swej diety węglowodany, a zwłaszcza węglowodany proste, gdyż te najszybciej się rozkładają. Prawdą jest, że największym zagrożeniem ciężarnych (z cukrzycą ciężarnych) są bardzo duże rozmiary płodów.
Myślę, że lekarze już stwierdzili ten przyrost masy ciała (duże dziecko - określiło 3 lekarzy), ale nie sądzę, żeby płód miał jeszcze o wiele powiększyć swoją masę. Kobieta z nietolerancją glukozy w czasie ciąży musi pozostawać pod kontrolą specjalisty ginekologa. O tym czy jest konieczne kolejne badanie usg decyduje lekarz. Proszę się tak nie zamartwiać – rokowania są w pani przypadku lepsze, ponieważ nie jest to cukrzyca ciężarnych a „tylko” nietolerancja glukozy. Generalnie w takich przypadkach dąży się do ukończenia ciąży przed 40 tygodniem. Wszystko zależy od poziomów cukru we krwi oraz dobrostanu płodu (tzn. prawidłowe tętno płodu, odczuwalne ruchy itd.). Powodzenia.
Pozdrawiam serdecznie