Koniec karmienia?

Moja córeczka ma 2,5 miesiąca, w ciągu dnia jest bardzo marudna, nie chce ssać piersi, odwraca głowę w drugą stroną, płacze.
/ 18.05.2009 14:01
Koniec karmienia?

Moja córeczka ma 2,5 miesiąca, w ciągu dnia jest bardzo marudna, nie chce ssać piersi, odwraca głowę w drugą stroną, płacze. Co może być powodem tej niechęci?Jestem zdesperowana, zastanawiam się nad przejściem na mleko modyfikowane. Proszę o pomoc.


Justyna
Przede wszystkim droga pani mamo jeśli chce pani nadal karmić swoją córeczkę - głowa do góry i nie poddajemy się tak łatwo!!! Najważniejsze, żeby mama się nie poddała w takiej sytuacji, bo jak raz poda buteleczkę z mleczkiem, to i poda drugą, trzecią i kolejną. Przyczyn tego typu zachowania córeczki może być wiele:
- mleczko powoli wypływa - w takim przypadku należy pobudzić szybszy wypływ mleka poprzez odciągnięcie niewielkiej ilości pokarmu przed karmieniem,
- może też być tak, że mleko wypływa szybko i córeczka nie jest w stanie go szybko przełykać - wówczas proszę robić krótkie przerwy, 1-2 minuty na początku karmienia. Po rozpoczęciu karmienia gdy dziecko nie radzi sobie z przełykaniem szybko płynącego mleka, proszę przerwać karmienie, unieść dziecko do odbicia. Ponownie przystawić córeczkę do piersi. Potem pokarm płynie wolniej i jest bardziej skoncentrowany,
- podawanie smoczka może zaburzać umiejętność ssania piersi - dlatego proponuję odłożyć smoczki na bok,
- niepokój dziecka przy piersi może być wywołany błędami w diecie mamy - np. zastosowanie ostrych przypraw, czosnku, wprowadzenie "podejrzanych" pokarmów,
- u dziecka mogły pojawić się pleśniawki w buzi - wówczas ssanie piersi dla maluszka jest bardzo bolesne - należy leczyć pleśniawki,
- zapalenie ucha - dziecko na ogół nie chce ssać tej piersi, przy której musi leżeć na chorym uchu,
- niedobór pokarmu (kryzys laktacyjny), który trzeba przetrwać, a wszystko wróci do normy - tylko należy jak najczęściej przystawiać dziecko do piersi lub odciągać pokarm laktatorem.

Dodatkowo przyczyną niechęci dziecka może być np. zmiana zapachu matki - nowe perfumy, inny rozkład dnia - np. wyjazd.
Teraz zadanie dla pani - proszę przejrzeć wszystkie te przyczyny i zaobserwować, które u pani występują i im zaradzić. Proszę się nie poddawać - nie jest to proste, ale przetrwa pani na pewno. Trzymam kciuki za panią.

Pozdrawiam serdecznie

Celina Fręczko, położna

Redakcja poleca

REKLAMA