Czy leczenie grzybicy w ciąży jest konieczne
Jestem w 30. tygodniu ciąży. Wszystkie wyniki mam jak to mówi moja pani doktor książkowe. Miesiąc temu jednak okazało się, że mam grzybicę typowo ciążową. Najpierw Pani doktor przepisała mi krem maść clotrimazolum. Jednak wyczytałam w necie, że można ją stosować wyłącznie w pierwszym trymestrze a ja przecież jestem w trzecim. No i niby stosuję ale bardzo się boję więc używam go dosłownie w śladowych ilościach. Ostatnio przepisała mi globulki Pimafucin no i wydaje mi się, że nawet pomagają ale na dwa trzy dni i znowu to samo. Pani doktor mówi, że grzybicy w ciąży się raczej nie pozbędę. Można ją tylko podleczyć więc czy jest sens zażywania leków, które na dłuższą metę nie pomogą? Nie chcę kwestionować wiedzy mojej Pani ginekolog, jednak nie chcę też zaszkodzić dziecku. Zaczęłam podmywać się mydłem szarym. Słyszałam, że też pomaga rumianek. Proszę mi doradzić co mam robić?
W okresie ciąży istnieje zwiększona podatność na wystąpienie stanów zapalnych oraz infekcji pochwy. Przyczyną takiego stanu jest działanie estrogenów, progesteronu i gonadotropiny kosmówkowej, rozpulchnienie błony śluzowej pochwy oraz wysoka zawartość glikogenu w komórkach nabłonka pochwy. Grzybica ma skłonność do nawrotów. Jednak powinna pani ją leczyć i stosować się do zaleceń lekarskich. Nieleczona grzybica może wywołać przedwczesne odpływanie wód płodowych, poród przedwczesny, infekcję wewnątrzmaciczną oraz inne powikłania. Oto fragment ulotki Clotrimazolum:Jestem w 30. tygodniu ciąży. Wszystkie wyniki mam jak to mówi moja pani doktor książkowe. Miesiąc temu jednak okazało się, że mam grzybicę typowo ciążową. Najpierw Pani doktor przepisała mi krem maść clotrimazolum. Jednak wyczytałam w necie, że można ją stosować wyłącznie w pierwszym trymestrze a ja przecież jestem w trzecim. No i niby stosuję ale bardzo się boję więc używam go dosłownie w śladowych ilościach. Ostatnio przepisała mi globulki Pimafucin no i wydaje mi się, że nawet pomagają ale na dwa trzy dni i znowu to samo. Pani doktor mówi, że grzybicy w ciąży się raczej nie pozbędę. Można ją tylko podleczyć więc czy jest sens zażywania leków, które na dłuższą metę nie pomogą? Nie chcę kwestionować wiedzy mojej Pani ginekolog, jednak nie chcę też zaszkodzić dziecku. Zaczęłam podmywać się mydłem szarym. Słyszałam, że też pomaga rumianek. Proszę mi doradzić co mam robić?
Ewusiek
„Pierwszy trymestr ciąży stanowi przeciwwskazanie do stosowania preparatu. Stosowanie w drugim i trzecim trymestrze jest możliwe tylko za wyraźnym zaleceniem lekarza i tylko wtedy, gdy potencjalne korzyści z terapii przewyższają ryzyko szkodliwego wpływu na płód.” Więc pani jest w trzecim trymestrze i korzyści przewyższają ryzyko szkodliwego wpływu na płód. Proszę zawsze zapoznawać się z ulotką leku. Ukojenie może przynieść podmywanie się naparem z kory dębu lub Tantum Rosa.
Pozdrawiam serdecznie
Celina Fręczko, położna