- 20 krążków dużego papieru ryżowego
(na opakowaniu jest informacja, ile zawiera sztuk)
- 10 dag makaronu ryżowego „nitki”
- 8 grzybów mun
- 1 papryka (lub po kawałku żółtej, zielonej i czerwonej: będzie bardziej kolorowo)
- 5 liści kapusty pekińskiej lub 2 cykorie (lub pół na pół)
- 3 nieduże marchewki
- 1 por lub 2 cebule
- sos sojowy
- troszkę soli
- przyprawy
- olej do głębokiego smażenia
4. ...a jak się Ewie nie chce, to sieka je w malakserze na wiórki, a warzywa uciera na tarce. Potem
odsącza makaron (może też nieco go pokroić) i miesza ze startymi warzywami.
5. Ewa dodaje posiekane grzyby mun do makaronu. Wszystko miesza i doprawia: curry, oregano, chili, pieprzem, pieprzem ziołowym i sosem sojowym. Farsz jest gotowy. Jeśli warzywa puściły wodę, Ewa zaraz ją odlewa: sajgonki lepiej będą się smażyć.
6. Czas na papier ryżowy: Ewa wlewa trochę ciepłej wody do dużego talerza, zanurza w niej na chwilę każdy krążek i odkłada na bok. Po chwili papier zmięknie. Ewa przygotowuje każdy krążek tuż przed nałożeniem farszu, nie zmiękcza ich wszystkich od razu.
7. Teraz na miękki krążek papieru nakłada farsz (ok. 2–3 łyżki). Zwija go jak naleśnik, a boki
zakłada do środka. Papier sklei się sam. Farsz nie może wystawać, bo papier nie sklei się prawidłowo. Nie przejmuj się ani trochę, jeśli nie wyjdzie Ci to od razu: zwijanie sajgonek staje się proste
po kilku próbach. :-)
8. Teraz Ewa rozgrzewa olej w głębokiej patelni albo frytkownicy. Kiedy będzie gorący, wkłada sajgonki.Oleju powinno być tyle, żeby przykrył je przynajmniej do połowy, a najlepiej całe.
9. Smaży je przez chwilę na złoty kolor. Po wyjęciu kładzie sajgonki na chwilę na papierze kuchennym: wsiąknie w niego nadmiar tłuszczu.