Te naturalne superfoods znały już nasze babcie… i starożytni Rzymianie! Nieoceniona moc kiszonek

kiszonki fot. Adobe Stock
Choć sam termin „superfoods” może wydawać się stosunkowo nowy, wiele produktów należących do tej grupy, ze względu na działanie prozdrowotne, jest wykorzystywanych od wieków przez różne kultury na całym świecie. To grupa produktów spożywczych charakteryzujących się wysoką zawartością korzystnych substancji odżywczych, takich jak m.in.: antyoksydanty, witaminy, minerały, kwasy tłuszczowe omega-3 oraz błonnik[1]. Do superfoods zaliczamy nich m.in.: owoce jagodowe, warzywa liściaste, orzechy, nasiona, ryby, algi morskie oraz wiele innych produktów pochodzenia zwierzęcego i roślinnego, w tym – zbawienne dla układu pokarmowego – kiszonki.
kiszonki fot. Adobe Stock

Kiszonki – krótka historia 

Teorii na temat tego, kto wpadł na pomysł kiszenia produktów żywnościowych, jest wiele. I chociaż lubimy myśleć, że to w Polsce jemy i produkujemy najwięcej kiszonek, nie jest to do końca prawdą. Kiszenie to jedna z najstarszych metod konserwacji żywności znana i rozpowszechniona na całym świecie. Jedni twierdzą, że kolebką kiszonek są kraje słowiańskie, tj.: Polska, Ukraina, Białoruś czy Rosja, a także ludy kaukaskie. Inni z kolei, że już starożytni Rzymianie doceniali korzyści prozdrowotne kiszonych produktów. Co więcej, jedzenie kiszonek było też podobno sekretem zdrowia i siły Wikingów. Jedna z legend głosi, że dzięki kiszonej kapuście, którą zajadali się żeglarze Krzysztofa Kolumba podczas wyprawy na Nowy Świat, udało się zapobiec epidemii szkorbutu i w ten sposób szczęśliwie dopłynąć do celu. Ktokolwiek nie wymyślił kiszonek – miał nosa! 

Zdrowie zamknięte w słoiku ukiszonego dobra 

Kiszonki, bogate w probiotyki, czyli dobroczynne kolonie bakterii wspierające prawidłową pracę jelit i całego układu odpornościowego, należą do jednych z najbardziej popularnych i łatwo dostępnych produktów z grupy żywności funkcjonalnej. 

Głównie dlatego, że można je z powodzeniem przygotować samodzielnie w domu. Kiszona kapusta, kiszone ogórki czy choćby kimchi, które przywędrowało do nas z Korei i plasuje się w obecnie na 7. pozycji wśród najzdrowszych potraw na świecie[2] – to prawdziwe bomby witaminowe! Dostarczają mnóstwa minerałów i przeciwutleniaczy, a także wspomagają regulację cukru we krwi i przyczyniają się do obniżenia poziomy cholesterolu[3]. 

Jakie dodatkowe korzyści daje regularne spożywanie kiszonek?

  • Przeciwdziałają rozwojowi procesów chorobowych.
  • Poprawiają pracę jelit i zwiększają uczucie sytości dzięki wysokiej zawartości błonnika pokarmowego.
  • Regulują trawienie i wchłanianie.
  • Witamina C oraz przeciwutleniacze zawarte w kiszonkach biorą udział w walce z wolnymi rodnikami, opóźniając w ten sposób procesy starzenia.
  • Fermentowana żywność probiotyczna bogata jest również w witaminy z grupy B oraz K, które wspierają proces przemiany materii.
  • Kiszonki szczególnie polecane są osobom uprawiających aktywność fizyczną, ponieważ regulując gospodarkę kwasowo-zasadową, przeciwdziałają zakwaszeniu organizmu. Zawierają dodatkowo duże ilości elektrolitów i cennych minerałów, które pomagają uzupełniać poziom wody i składników mineralnych po intensywnym treningu.  

Pamiętaj jednocześnie, że spożywanie kiszonych superfoods nie zastąpi zbilansowanej diety. Ważne jest, aby włączać je do codziennych posiłków w umiarkowanych ilościach, jako część zrównoważonego i różnorodnego jadłospisu.

Nie każda kiszonka będzie dobrym wyborem

To, na co z pewnością warto zwrócić uwagę, decydując się na kupno kiszonych produktów, to ich skład. O ile wybór warzyw czy owoców użytych do kiszonki jest kwestią preferencji smakowych, o tyle lista dodatków i sposób produkcji powinny być już dokładnie przez nas przeanalizowana. Ze względu na stosunkowo długi czas, którego wymaga naturalna fermentacja, niektórzy producenci posiłkują się tzw. „przyspieszaczami”, np. kwasem octowym. W ten sposób nie mają szansy rozwinąć się korzystne bakterie kwasu mlekowego, co sprawia, że kiszonka nie będzie miała tak licznych właściwości jak ta, którą wyprodukowano bez użycia owych „polepszaczy”. To dlatego przed zakupem kiszonki dobrze jest najpierw zapoznać się z jej składem i sposobem produkcji. 

Ekologiczne kiszonki – dlaczego warto?

Kiszonki warto jeść. I jeśli nie ma ku temu medycznych przeciwskazań, dobrze jest na stałe wprowadzić je do codziennej diety. Najważniejsze jednak, by wybierać te produkty, które pochodzą z certyfikowanych źródeł, od sprawdzonych dostawców, np. z ekologicznych upraw, jak na przykład:

Mamy wówczas pewność, że zostały wyprodukowane w sposób zrównoważony i w poszanowaniu środowiska naturalnego – bez użycia chemicznych środków ochrony roślin, pestycydów czy sztucznych nawozów. To ogromna przewaga certyfikowanej żywności ekologicznej nad konwencjonalną. Eko kiszonki, takie jak: kapusta kiszona bio, organiczne kimchi czy ekologiczne ogórki kiszone poznasz po specjalnym symbolu Euroliścia na etykiecie (12 białych gwiazdek ułożonych w kształt liścia na zielonym tle). Jest to międzynarodowe oznaczenie gwarantujące, że produkt powstał w ściśle kontrolowanych warunkach i zgodnie z wymogami europejskiego rolnictwa ekologicznego.

 

Źródła

[1] https://wylecz.to/diety/superfoods-co-to-jest-superzywnosc/

[2] https://www.adameshandbook.com/lifestyle/healthiest-food-in-the-world

[3] https://odzywianie.wprost.pl/produkty/10274367/dlaczego-warto-jesc-kiszonki-o-tym-mogles-nie-wiedziec.html

https://www.medonet.pl/zdrowie/diety,12-zalet-jedzenia-kiszonek,artykul,96420851.html

https://biogo.pl/blog/czemu-warto-jesc-kiszonki-i-jakie-warzywa-nadaja-sie-do-kiszenia/

https://ksow.pl/files/Bazy/Biblioteka/files/Kiszonki._Praktyczny_przewodnik_dla_kazdego.pdf

https://upacjenta.pl/poradnik/dlaczego-warto-jesc-kiszonki

https://odzywianie.wprost.pl/produkty/10274367/dlaczego-warto-jesc-kiszonki-o-tym-mogles-nie-wiedziec.html

 

„Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie”. Materiał opracowany przez Charsznickie Pola Natury sp. z o.o. sp.k. Instytucja zarządzająca PROW 2014-2020 – Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Materiał współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach poddziałania „Wsparcie działań informacyjnych i promocyjnych realizowanych przez grupy producentów na rynku wewnętrznym” Program Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020.

 

 
Tagi: kiszonki

Redakcja poleca

REKLAMA