Tatarskie tradycje kulinarne według Seko

Seko, sałatki fot. serwis prasowy
Sos tatarski, tatarska sałatka, tatar wołowy, tatarka… skąd wzięły się te tak popularne określenia w naszym kuchennym języku?
/ 09.07.2010 07:06
Seko, sałatki fot. serwis prasowy
Prawda jest taka, że naród tatarski przez długie lata niejednokrotnie burzliwego obcowania z Polakami odcisnął widoczne piętno na naszej kulturze. Należy do niej i kuchnia, w której do dziś funkcjonują skojarzenia związane z tatarskimi zwyczajami kulinarnymi.

W polskiej historii zawsze było miejsce na wpływy z orientalnych krain - zwłaszcza 
w czasach świetności Rzeczypospolitej Obojga Narodów, kiedy to magnaci wyprawiali się na Wschód, a nasz kraj był bramą cywilizacji zachodniej. Pomiędzy wieloma narodami dochodziło wówczas do intensywnej wymiany kulturowej, która przynosiła im korzyść na wielu polach – poczynając od ekonomicznych, poprzez duchowe, a na kulinarnych kończąc. Dzięki takim właśnie kontaktom w naszym otoczeniu pojawia się wciąż wiele nawiązań do kultury Tatarów – należy do nich krakowski Lajkonik, sienkiewiczowskie powiedzenie „złapał Kozak Tatarzyna…”, a także liczne zapożyczenia językowe. Wpływy kulinarne wyróżniają się na tym tle w sposób szczególny – wiążą się bowiem ze smakołykami, które na stałe goszczą na naszych stołach.

Tatar w kuchni
Tradycyjna kuchnia tatarska opiera się na nabiale, mięsie i warzywach. Jej wpływy widać do dziś w kuchni polskiej, chociażby w postaci niezwykle popularnego sosu tatarskiego. Najbardziej znaną potrawą o korzeniach tatarskich na naszych stołach jest oczywiście befsztyk tatarski, czyli po prostu „tatar” -  potrawa z mielonego mięsa wołowego, jaj i przypraw, podawana na surowo.
Jednym ze wspaniałych przykładów nowoczesnego zastosowania wschodnich przepisów jest „Sałatka tatarska ze śledziem i ogórkiem” firmy SEKO S.A. Niezwykle popularny na polskich stołach sos tatarski z warzywami wzbogacony został w tym przypadku o nowy, nieznany kuchni wschodniej akcent – charakterystyczny smak ryb. Jego obecność w tej kombinacji stanowi niecodzienną wariację na temat stepowej diety dawnych Tatarów.

Sałatka po tatarsku

 „Sałatką tatarską ze śledziem i ogórkiem” firmy SEKO S.A. zajadać możemy się w każdym miejscu i o każdej porze. Przede wszystkim – jest ona niedroga, a dzięki poręcznemu opakowaniu możemy spożywać ją na przykład w pracy, oddając się marzeniom o udziale w wojowniczych wyprawach pradawnych Tatarów.

Ponieważ nasza kuchnia sporo zawdzięcza przybyszom z azjatyckich stepów, smakując „Sałatkę…” warto również pomyśleć chwilę o pochodzeniu wielu potraw i długiej drodze, jaką musiały przebyć, zanim trafiły na stoły Polaków.

Skład: sos sałatkowy, filety śledziowe marynowane, ogórek, pieczarki, cebula, jabłko, przyprawy.
Opakowanie: 150 g.
Cena: ok. 1,60 zł.
Tagi: Seko, sałatka

Redakcja poleca

REKLAMA