1. Pomidory tylko na ciepło
Uwielbiasz je. I bardzo dobrze, bo to znakomite źródło zdrowego dla serca likopenu. Możesz jednak znacznie zwiększyć wchłanianie tego składnika przez organizm, jeśli podgrzejesz pomidory przed dodaniem ich do sałatki. Wypróbuj taki sposób: ułóż pokrojone pomidory na blaszce, pokrop oliwą, posyp pieprzem i solą. Opiekaj 15–20 minut aż do lekkiego podsuszenia pomidorów.
2. Wyciągnij żeliwny rondel
I gotuj w nim wszystkie kwaśne produkty (np. z dodatkiem kapusty kiszonej, jabłek, cytryny). Dzięki temu zwiększysz ilość wchłanianego żelaza – składnika mineralnego podnoszącego wytrzymałość i siłę organizmu. Zastanawiasz się, jak to możliwe? Otóż w czasie gotowania część żelaza z rondla przedostaje się do pożywienia. Nie obawiaj się – to całkiem bezpieczne. Cząsteczki żelaza są tak małe, że pozostają niewidoczne i nie zmieniają smaku potrawy.
3. Jedz skórki na zdrowie
Dokładnie obierasz warzywa i owoce? Oszczędzisz czas – a przede wszystkim ważne składniki odżywcze – jeśli przestaniesz tak robić. Brud i zarazki skutecznie usuniesz, myjąc warzywa i owoce szczotką pod chłodną bieżącą wodą. Mnóstwo witamin i mikroelementów znajduje się albo w łupinie, albo tuż pod nią.
Na przykład w skórce jabłek jest dużo błonnika, a cukinii – mnóstwo luteiny, substancji zapobiegającej zwyrodnieniu plamki żółtej oka.
4. Wapń + kwas, dobrana para
Jeśli gotujesz rosół drobiowy, dodaj do niego odrobinę soku z cytryny lub octu. Zastanawiasz się, dlaczego? Wtedy łatwiej rozpuszcza się wapń pochodzący z kości kurczaka. Do kwaśnego bulionu przechodzi nawet o 64 proc. więcej wapnia.
5. Odrobina tłuszczu pomoże
Unikasz go jak największego wroga. Jeśli chodzi o masło albo (jeszcze gorzej) smalec, masz zupełną rację. Ale twój organizm całkowicie pozbawiony tłuszczu nie zdoła sobie przyswoić niektórych witamin, m.in. A, E i K. Tymczasem są ci one niezbędne: poprawiają wzrok, zwiększają odporność oraz chronią przed udarem mózgu i osteoporozą. Co robić? Zamień tłuszcz zwierzęcy na roślinny. Dodawaj awokado, oliwę, orzechy, oliwki lub inne źródła zdrowych tłuszczów do czerwonych, zielonych, pomarańczowych i żółtych owoców oraz warzyw. Tłuszcz spełni rolę transportera witamin, a także karotenoidów, składników, które są silnymi przeciwutleniaczami i regulatorami systemu odpornościowego.
Bez ziół ani rusz!
Codziennie na twoim stole pojawia się surówka. Super, to samo zdrowie. Ale będzie jeszcze lepiej, jeśli dodasz do niej zioła. Świeże albo suszone. W ten sposób można znacznie zwiększyć moc antyutleniaczy zawartych w warzywach i owocach. To związki, które pomagają wyłapywać wolne rodniki, a tym samym chronią komórki przed uszkodzeniami i działają przeciwnowotworowo. Sałatki z dodatkiem melisy, imbiru i majeranku zawierają nawet 200 proc. więcej przeciwutleniaczy w jednej porcji niż te, do których nie dosypano ziół.
Iwona Jąkalska