Obiadek w proszku wystarczy zalać wrzątkiem, by po chwili móc zaspokoić głód. Choć większość osób tego rodzaju jedzenie postrzega jako sztuczne, to podstawą dań z torebki są jak najbardziej naturalne składniki, ale w trwałej formie. Warzywa, mięso czy makaron wystarczy bowiem wysuszyć, by się nie psuły. Po dodaniu przypraw i substancji smakowych powstaje z nich skondensowane danie.
Z puszki i ze słoika
- Trwałość. Zawdzięczają odpowiedniej obróbce cieplnej i hermetycznemu opakowaniu.
- Zalety. Większość konserw nie wymaga przechowywania w lodówce.
- Dodatki do żywności. Zwykle są to konserwanty i przeciwutleniacze (konserwy mięsne, pasztety).
E - nie musisz się obawiać
Choć na opakowaniu z daniem w proszku z pewnością znajdziesz kilka E, to jeszcze nie dowodzi, że jesz coś sztucznego. Symbolem E oznacza się bowiem wszelkie substancje dodane do żywności w celu polepszenia jej właściwości. Składniki te często są pozyskiwane z naturalnych produktów, mogą nawet poprawiać wartość odżywczą jedzenia. Wszystkie przed dopuszczeniem do stosowania przechodzą bardzo dokładne badania.
- E 101 – ryboflawina, czyli wit. B2, dodawana do sosów i zup dla poprawy ich smaku, barwy i zapachu.
- E 249–252 – azotyny i azotany, zapobiegają psuciu się konserw.
- E 300 – kwas askorbinowy, czyli wit. C, dodawana do przetworów z warzyw i owoców oraz konserw. Zapobiega zmianom barwy i zapachu.
- E 306 – tokoferol, czyli wit. E, dodawana do koncentratów zup i sosów. Zapobiega utlenianiu tłuszczu.
- E 621 – glutaminian sodu, wzmacnia smak i zapach zup, sosów i dań obiadowych. Powstaje w czasie fermentacji melasy buraczanej. Naturalnie występuje też w nabiale, rybach i niektórych warzywach.
- E 1401–1450 – to symbole skrobi modyfikowanych, otrzymywanych ze zbóż lub ziemniaków. Są stosowane jako zagęstniki do zup, kisieli.