Przesiej mąkę przez gęste sito – w mące mogą znajdować się różne zanieczyszczenia (kawałki nici z worków, robaki, sznurki, itp) – gdy zastosujesz sitko nie doświadczysz przykrej niespodzianki. Do mąki dodaj sól i cukier.
Umyj i osusz jaja - każde jajo wylewaj oddzielnie ze skorupki do miseczki, sprawdzając stan świeżości (jedno nieświeże jako, wlane w pośpiechu do ciasta, spowoduje zmarnowanie wszystkich produktów).
Wymieszaj trzepaczką jaja z mlekiem i ewentualnie tłuszczem.
Wsyp mąkę do przygotowanego naczynia i stopniowo wlewaj mleko podczas ubijania. Stopniowe wlewanie płynu w trakcie ubijania ma na celu dokładne wymieszanie składników. Uważaj, aby nie powstały grudki - unikniesz ich przez staranne ubijanie.
Stopniowo dolewaj wodę w trakcie ubijania w celu uzyskania odpowiedniej gęstości ciasta. Ciasto naleśnikowe należy do tzw. ciast „rzadkich". W trakcie dolewania wody musisz uzyskać konsystencję rzadkiej śmietany.
Pozostaw ciasto do „wypoczęcia" - Francuzi zalecając „wypoczywanie" długie 1-2 godzin. Ale już po 30 minutach możesz przystąpić do smażenia naleśników. Uwaga! Przed tym zamieszaj ciasto. O ile się okaże zbyt gęste - dodaj jeszcze nieco wody.
Zamieszaj ciasto przed odmierzeniem odpowiedniej jego ilości na każdy kolejny naleśnik - unikniesz w ten sposób nadmiernego zgęstnienia dolnych partii ciasta. W mące zawarta jest skrobia, która opadania na dno. Każdorazowe zamieszanie zapewni jednakową konsystencję ciasta na wszystkie naleśniki. Gdy pod koniec smażenia zauważysz, że ciasto zgęstniało - dodaj wody.
W zależności od sposobu łączenia ciasta z jajami rozróżnia się dwa rodzaje ciasta naleśnikowego: pierwszy - ciasto przyrządzone wg wyżej omówionej techniki oraz drugi - naleśniki biszkoptowe. W tym przypadku przygotuj ciasto nieco gęściejsze z dodatkiem żółtek. Do doskonale ubitego ciasta dodaj tuż przed smażeniem, białka ubite na sztywną pianę. Naleśniki biszkoptowe są grubsze od zwykłych. Smaż je w niewielkich ilościach wykorzystując bezpośrednio po usmażeniu.