We Francji każdy region szczyci się swoimi specialite. W Normandii podają plateau de fruits de mer – wielki półmisek małży, ostryg i innych skorupiaków pachnących morzem. Z Langwedocji pochodzi cassoulet – mięsiwa zapiekane
z fasolą. W Marsylii można zjeść słynną, żółtą od szafranu zupę rybną bouillabaisse, w Lotaryngii arcydzieło smaku – quiche lorraine, a w Nicei klasyczną w swej prostocie sałatkę pełną świeżych jarzyn, tuńczyka, anchois i oliwek.
Chlubą kuchni francuskiej są też sery. Z Normandii pochodzi kremowy camembert, z górzystej Owernii pikantny bleu d’Auvergne, znad Loary – korzenny kozi crottin de chavignol. Rację miał generał de Gaulle, mówiąc, że trudno jest rządzić krajem, który ma 265 gatunków sera.
Jeśli do tego dorzucimy pasztety, a zwłaszcza pate de campagne z kawałkami gęsiny, kurzych wątróbek, pistacjami i orzechami laskowymi, trufle z Perigord, foie gras z Gaskonii, wędzoną szynkę z Bayonne – powstanie wspaniały pejzaż kulinarny Francji, który należy z pewnością do światowego dziedzictwa kultury. Poznajmy więc i my najwspanialsze przepisy tej kuchni.
Kruche ciasto:
- 29 dkg mąki
- 10 dkg masła
- 3 łyżki zimnej wody
- mała łyżeczka soli
Zagnieść ciasto i pozostawić je na dwie godziny w lodówce. Rozkawałkować i wyłożyć nim formę do tarty. Podpiec lekko w piekarniku.
- 25 dkg chudego boczku
- 4 jajka
- szklanka śmietany
- 10 dkg sera gruyere
- gałka muszkatołowa
- sól, pieprz
Boczek pokroić w drobną kostkę i lekko przysmażyć. Jajka roztrzepać widelcem, dodać śmietanę, tarty ser, gałkę muszkatołową, sól, pieprz. Ułożyć przysmażony boczek na podpieczonym kruchym cieście i zalać jajkami ze śmietaną. Zapiekać w temperaturze 200°C przez 30 minut, aż się wierzch zarumieni.
Opracowanie: Mucha Ihnatowicz