Muffinki albo się kocha, albo się… kocha. Nie sposób nie zadurzyć się w nich od pierwszego wejrzenia i posmakowania. Tym bardziej, że te pulchne “babeczki” odziane w cukierniczą papilotkę od razu wpadają w oko, a bogata oferta smaków jakie oferują trafia w dosłownie każdy gust.
Bazowy przepis na 12 muffinek (standardowa forma do ich wypieku ma właśnie 12 otworów) to:
- 280 g mąki,
- łyżeczka proszku do pieczenia,
- pół łyżeczki soli,
- 80 g cukru,
- 2 jajka,
- 230 g mleka lub jogurtu,
- 50 gram masła.
Do tego przepisu można dodawać składniki lub lekko je modyfikować. Na przykład, aby zrobić muffinki czekoladowe zastępujemy 30 gram mąki kakaem. Do muffinek możemy dodać kawałeczki jabłka, wiórki kokosowe, startą marchewkę, jagody, maliny itd., itp. Możemy nadać im dowolny smak, dodając na przykład cukier waniliowy, łyżeczkę rozpuszczalnej kawy lub startą skórkę z cytryny. Jeśli mamy ochotę to środek muffinek możemy wzbogacić nutellą, masłem orzechowym, startą gorzką czekoladą lub dowolnym dżemem. Muffinki możemy przyrządzić też w słonej wersji, na przykład z kawałeczkami szynki, startym parmezanem, oliwkami.
Jak widać muffinki mają nieograniczone możliwości, nie pozostaje więc nic innego jak je upiec i przekonać się jakie są pyszne.
Przyrządzanie muffinek ma swoją własną, specjalną procedurę. Należy składniki suche wymieszać z mokrymi, pamiętając o tym, aby nie robić tego zbyt długo i dokładnie, co szkodzi muffinkowemu ciastu, a szybko i energicznie.
Najlepiej przygotować dwie miseczki i do jednej włożyć wszystkie składniki suche, do drugiej te mokre, a później wymieszać je razem. Tak przygotowane ciasto wlewamy do papilotek włożonych uprzednio do specjalnej formy na muffinki. Ciasto będzie łatwiej się do nich wlewało, jeśli uprzednio nasmarujemy formę masłem – papilotki nie będą się wówczas przemieszczać. Muffinki można upiec także bez papilotek, należy wtedy wysmarować formę masłem i posypać bułką tartą. Muffinki pieczemy w piekarniku nagrzanym do około 160-180 stopni (zależy od piekarnika), przez około pół godzinki.
A skąd się tak właściwie wzięły muffinki? Gdzie i kiedy powstały?
Historia muffinek sięga wiktoriańskiej Anglii. A wymyśliła je służba, która to przygotowywała je popołudniami zebrawszy resztki chleba z wczorajszego dnia, kawałeczki masy ciastowej, pozostałej po przygotowaniu ciasta dla rodziny, u której się pracowało, a także ugotowane i zgniecione ziemniaki. Z tych trzech składników lepiło się nowe, “biedne” ciasto i smażyło je na dużej tafli – muffinki wychodziły miękkie w środku i chrupiące na zewnątrz.
Szybko zostały odkryte przez wyższą klasę i stały się ulubioną słodkością do popołudniowej herbaty. Jadło się je w taki sposób, że przepoławiało i bezpośrednio przed spożyciem przypiekało na ogniu. Muffinki sprzedawano także na ulicach przez tak zwanych “Muffin men”, którzy trzymali je w drewnianych pojemnikach zawieszonych na szyi.
Pierwsze muffinki angielskie miały kształt pierścienia i były pieczone nad ogniem lub na patelni.
Muffinki przywędrowały także do Ameryki. Te z amerykańskim “rodowodem” znacznie różniły się od angielskiego pierwowzoru: pieczone były w pojedynczych foremkach i swoim kształtem przypominały malutkie ciasta. Masa ciestna nie była tak jednolita i zwarta jak ta angielska, a o rzadszej konsystencji. Do dnia dzisiejszego można wyróżnić dwa rodzaje muffinek – angielskie i amerykańskie.
Muffinki to amerykańska duma – trzy amerykańskie stany obrały sobie jeden rodzaj muffinek za swój kulinarny symbol i tak: Nowy Jork szczyci się najlepszymi muffinkami z jabłkami, Massachusetts muffinkami kukurydzianymi, a Minnesota wybrała muffinki z jagodami vel borówką amerykańską (sławne blueberry muffins).
A oto dwa przepisy na muffinki w wersji na słodko i na słono na zachętę jak najszybszego wypróbowania tej łatwej w przyrządzeniu, a jakże gratyfikującej babeczki.
Muffinki z kropelkami czekolady
SKŁADNIKI SUCHE (włożyć do pierwszej miseczki):
- 250 gram mąki,
- pół torebki proszku do pieczenia,
- 2 łyżeczki gorzkiego kakao,
- 150 gram cukru,
- cukier waniliowy,
- 100 gram czekoladowych kropelek lub starta na grubych oczkach gorzka czekolada,
- szczypta soli.
SKŁADNIKI MOKRE (włożyć do drugiej miseczki):
- 1 jajko,
- szklanka mleka,
- 80 ml oleju słonecznikowego.
WYKONANIE:
W pierwszej miseczce wymieszać ze sobą “suche” składniki, a w drugiej te “mokre”.
Następnie zmieszać “suche” z “mokrymi” – energicznie, acz nie za długo, tak, aby się zdążyły połączyć, ale bez długiego mieszania.
Wysmarować formę na muffinki masłem i wyłożyć papilotkami, a następnie napełnić je masą.
Na wierzchu posypać czekoladą.
Piec w już nagrzanym do około 180° piekarniku przez około 20 minut, tak, aby muffinki ładnie napuchły, ale nie zrobiły się zbyt suche.
Muffinki z parmezanem i czarnymi oliwkami
SKŁADNIKI:
- 250 gram mąki,
- szczypta soli,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia do wyrobów słonych,
- 16 czarnych oliwek bez pestek,
- 2/3 szklanki parmezanu startego na grubych oczkach,
- szklanka mleka,2 jajka.
WYKONANIE:
Mąkę i proszek do pieczenia zmiksować z jajkami. Dodać mleko i sól – zmiksować. Dodać osiem oliwek i parmezan – zamieszać.
Ciasto włożyć do papilotek włożonych do formy na muffinki. Na wierzch każdej muffinki położyć pozostałe osiem oliwek.
Piec przez około pół godziny w piekarniku nagrzanym do 180°.