Bananowo-czekoladowe ciasto ze świeżymi malinami

Na przepis ten natknęłam się czytając najnowszą powieść Sarah-Kate Lynch „Na domiar złego”. Połączenie bananów z malinami wydało mi wyjątkowo interesujące. Nie mogłam oprzeć się pokusie. Upiekłam ciasto. A gdy wgryzałam się w ten dekadencki kawałek ciasta oblanego ciemną czekoladą rozmarzyłam się jak nigdy dotąd. Po prostu niebo w gębie!
/ 02.10.2010 23:18

 

Na przepis ten natknęłam się czytając najnowszą powieść Sarah-Kate Lynch „Na domiar złego”. Połączenie bananów z malinami wydało mi wyjątkowo interesujące. Nie mogłam oprzeć się pokusie. Upiekłam ciasto. A gdy wgryzałam się w ten dekadencki kawałek ciasta oblanego ciemną czekoladą rozmarzyłam się jak nigdy dotąd. Po prostu niebo w gębie!

 

To jedno z najprostszych ciast jakie robiłam w moim życiu. Nie ma tu żadnych haczyków. A jedyna nieścisłość w przepisie (albo co wydaje się bardziej prawdopodobne – w tłumaczeniu) dotyczy czekolady: sproszkowana, czy posiekana? W przepisie widniały dwie nazwy, ja zdecydowałam się na pokrojoną na drobne kawałeczki.

Składniki na ciasto:

  • 1 i ¾ szklanki mąki
  • 100 g białego cukru
  • 50 g brązowego cukru (bądź trzcinowego)
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 lyżeczka sody oczyszczonej
  • ¼ łyżeczki soli
  • 150 g ciemnej, posiekanej czekolady
  • 3 duże jaja, lekko ubite
  • 120 g niesolonego masła, stopionego i wystudzonego
  • 3 bardzo dojrzałe duże banany, dobrze roztarte
  • 1 szklanka malin

Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 180 stopni. Tortownicę smarujemy masłem. W dużej misce mieszamy mąkę, oba rodzaje cukru, proszek do pieczenia i sodę oraz sól. Odstawiamy. W średniej wielkości miscie mieszamy zgniecione banany, jajka i stopione masło. Plastikową bądź drewnianą szpatułką przekładamy mokre składniki do suchych, dodajemy posiekaną czekoladę i mieszamy do momentu, aż wszystkie składniki się połączą. Masa powinna być gęsta i zwarta. Dodajemy maliny i przekładamy całość do tortownicy. Pieczemy około godziny (ja piekłam 50 minut na termoobiegu). Gorące ciasto po wystudzeniu oblewamy polewą.

Polewa:

  • 250 g. gorzkiej czekolady
  • 1 szklanka kwaśnej śmietany (ja dałam 18%)
  • 2/3 łyżeczki wanilii

Czekoladę stopić na parze w specjalnym po temu garnku, albo w dużej metalowej misce ustawionej na naczyniu z wrzącą wodą, co jakiś czas mieszając. Zdjąć miskę, dodać śmietanę i wanilię. Schłodzić całość do temperatury pokojowej, mieszając od czasu do czasu (polewa będzie wystarczająco gęsta, żeby ją rozsmarować). Należy działać szybko rozsmarowując polewę, zanim nadmiernie zgęstnieje. Wierzch posypać świeżymi malinami. Smacznego!

Redakcja poleca

REKLAMA